[link=http://www.rp.pl/artykul/9131,448745_Punkowa_babcia.html][b]Czytaj też: Punkowa babcia[/b][/link]
[link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,448745.html]Zobacz fotosy z filmu[/link]
Ale Agnés Varda dystansuje się od tego nurtu. Uważa, że zbieżność jej debiutu z założeniami nowofalowców była przypadkowa i – poza życiem towarzyskim – nic ją z jej twórcami nie łączyło.
Powtarza to także w „Plażach Agnés”, niezwykłym autobiograficznym dokumencie wzbogaconym o fabularne inscenizacje fotografii i zdarzeń sprzed lat. Agnés Varda (rocznik 1928) zdaje w nim sprawozdanie ze swego osobistego i artystycznego życia. Sama pojawia się na ekranie – uśmiechnięta starsza pani – by opowiedzieć, co było dla niej ważne.
Nie skarży się, nie roztrząsa niepowodzeń. Tylko raz, gdy mówi o miłości swego życia, zmarłym na AIDS w 1990 r. reżyserze Jacques’u Demy, wydaje się autentycznie wzruszona. Cieszy się, że zdążyła nakręcić o nim i z jego udziałem aż trzy dokumenty. Zapisać jego wizerunek na filmowej taśmie.