Pozdrowienia z Paryża

Niezręcznie pisać o filmie, którego się nie widziało. Ale też nie jestem pośród dziennikarzy odosobniona w swojej nieznajomości thrillera Pierre’a Morela – dystrybutor nie zorganizował pokazu prasowego.

Publikacja: 18.02.2010 11:59

John Travolta wcielił się w rolę Charliego, doświadczonego agenta CIA

John Travolta wcielił się w rolę Charliego, doświadczonego agenta CIA

Foto: Monolith

[link=http://www.rp.pl/galeria/9131,9,435538.html]Galeria fotosów z filmu[/link]

Jak zwykle, nie wróży to dobrze jakości filmu. Niepokazywanie nowych tytułów dziennikarzom jest w większości przypadków zamierzone, gdy obraz jest kiepski.

I właśnie tego możemy się spodziewać po „Pozdrowieniach z Paryża”, sądząc po ekranowej intrydze i przyjęciu filmu za granicą. Jego recenzje są w większości katastrofalne. Najczęściej przytaczane przymiotniki to – głupi, niedorzeczny, groteskowy, pusty, sporządzony według standardowej formuły. A słowo odnoszące się do kreacji Johna Travolty – przesadzona.

Aktor – mający tendencję do przerysowywania swoich bohaterów – wcielił się w rolę Charliego, doświadczonego agenta CIA, który przylatuje do Paryża, by udaremnić atak terrorystyczny. Na partnera w wypełnieniu tego niewdzięcznego zadania dostaje młodego pracownika ambasady amerykańskiej Jamesa.

On także jest w CIA i bardzo pragnie wziąć udział w niebezpiecznej akcji. Z Charliem ma to jak w banku. Tyle że nieraz w ciągu następnych 48 godzin spędzonych z impulsywnym zabijaką zamarzy mu się jego bezpieczny gabinet w ambasadzie.

Francuskie „Pozdrowienia z Paryża” nie odniosły sukcesu w amerykańskich kinach. Zobaczymy, jak poradzą sobie w Polsce. Wciąż mamy w życzliwej pamięci poprzedni film Morela – udaną „Uprowadzoną” z Liamem Neesonem. I tamten, i ten nowy obraz wymyślił i wyprodukował Luc Besson. Nie zawsze ma się wenę...

[i]Francja 2010, reż. Pierre Morel, wyk. John Travolta, Jonathan Rhys Meyers, Kasia Smutniak, Richard Durden[/i]

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP