Jego twórcy zbyt mocno są bowiem związani z branżą, by zaryzykować podcinanie gałęzi, na której siedzą. Scenariusz napisał Art Linson, producent m.in. „Gorączki” i „Podziemnego kręgu”, a reżyserował Barry Levinson („Rain Man”, „Bugsy”, „Fakty i akty”).
Wyprodukowany przez Bena (De Niro nareszcie bez szarży i autoparodii) nowy film, mimo udziału Seana Penna, przepadł na pokazach fokusowych. Publiczność naturalnie przyjęła zabójstwo człowieka, ale nie zaakceptowała zamordowania jego psa. Wszechwładna szefowa wytwórni (Keener) każe film przemontować, a Ben musi zmusić do tego zadufanego w sobie reżysera z Europy (Wincott).
Musi także zmierzyć się z kolejnym problemem. Za kilka dni rusza kolejna produkcja, a zaangażowany do głównej roli (za 20 mln dolarów) Bruce Willis nie chce zgolić brody. Wygląda z nią jak rabin, a grać ma twardziela z kina akcji. Jednocześnie Ben nie zapomina o obowiązkach ojca, odwożąc do szkół dzieci z poprzednich małżeństw, z ostatnią żoną odbywa sesję u terapeutki, użera się z nastawionym poetycko scenarzystą (Tucci) i znerwicowanym agentem Willisa (Turturro).
[i]USA 2008, reż. Barry Levinson, wyk. Robert De Niro, Sean Penn, Bruce Willis, Catherine Keener, Robin Wright Penn, Michael Wincott, John Turturro, Stanley Tucci[/i]