Riwiera dla dwojga - recenzja filmowa

W kinie wszystko już było,?czego dowodem „Riwiera dla dwojga" z Emmą Thompson ?i Pierce'em Brosnanem, ale warto zobaczyć to raz jeszcze - pisze Marek Sadowski.

Aktualizacja: 25.06.2014 20:47 Publikacja: 25.06.2014 20:43

Emma Thompson i Pierce Brosnan. Od piątku w kinach

Emma Thompson i Pierce Brosnan. Od piątku w kinach

Foto: Monolith films

Kto nie może się doczekać prawdziwie letniego słońca, temu polecam na osłodę francuską komedię sensacyjno-romantyczną „Riwiera dla dwojga" Joela Hopkinsa.

Zobacz galerię zdjęć

Lato jest tu w pełnym rozkwicie, do tego zapierające dech plenery francuskiego południa. A fabuła niezbyt skomplikowana, więc nie trzeba się wysilać. Zwłaszcza że raz po raz uświadamiamy sobie, iż tę czy inną scenę już kiedyś widzieliśmy.

Hopkins jako scenarzysta bez zahamowań czerpie z historii kina. Od rozgrywającego się także na Riwierze „Złodzieja w hotelu" Alfreda Hitchcocka z Grace Kelly i Carym Grantem przez błyskotliwe i ironicznie dwuznaczne dialogi z amerykańskich sophisticated comedy z lat 30. i 40., filmy z Louisem de Funesem aż po motywy z Bondowskiej „Operacji Piorun".

Powstała nieukrywająca swej schematyczności zgrabna układanka, której celem jest wyłącznie rozbawienie widza. I w zasadzie się udało, choć to przede wszystkim zasługa aktorów, zwłaszcza Emmy Thompson i Pierce'a Brosnana w rolach rozwiedzionych dawno temu małżonków, których okoliczności zmuszają do wspólnego działania.

Brosnan po zrzucenia bondowskiego obciążenia odnalazł swoje miejsce w komediach romantycznych z udziałem bohaterów 50 . Czasami obśmiewa swe dawne wcielenie superagenta i uwodziciela. W „Riwierze dla dwojga" ostentacyjnie porzuca go młoda kochanka, a do tego on cierpi na lęk wysokości. Emma Thompson zaś kolejny raz udowadnia, do jakiej perfekcji doprowadziła umiejętność podawania ironicznych dialogów i świetnie wypadającą w komediach podskórną nerwowość.

Oczekujący na zapewniającą luksusowy byt emeryturę biznesmen Richard Jones (Brosnan) dowiaduje się, że nowy właściciel jego firmy doprowadził ją celowo do upadku i jego emerytura, powiązana z tzw. wykupem menedżerskim, będzie równa zeru. Dotyczy to także jego byłej żony Kate (Thompson), którą porzucił dla piersiastej dwudziestopięciolatki.

Para eksmałżonków decyduje się na desperacki krok. Ich gnębiciel bierze wkrótce ślub, na którym ofiaruje wybrance diament wart 10 mln dolarów. Postanawiają więc ukraść drogocenny kamień.

Mocno absurdalny wątek sensacyjny przeplata się z romantycznym. Joel Hopkins od początku sugeruje, że rozwiedziona para tak naprawdę jest dla siebie stworzona i trzeba tylko czasu, by sama na to wpadła.

Marek Sadowski

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kto nie może się doczekać prawdziwie letniego słońca, temu polecam na osłodę francuską komedię sensacyjno-romantyczną „Riwiera dla dwojga" Joela Hopkinsa.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP
Film
To oni ocenią filmy w konkursach Mastercard OFF CAMERA 2025!