„Yuli”. Blaski i cienie baletu

„Yuli” to opowieść o nieoczywistej miłości do tańca i powierzchowny obraz komunistycznej Kuby.

Publikacja: 30.07.2019 21:00

Carlos Acosta, gwiazda kubańskiego i światowego baletu, bohater filmu „Yuli”

Carlos Acosta, gwiazda kubańskiego i światowego baletu, bohater filmu „Yuli”

Foto: materiały prasowe

W Hiszpanii „Yuli" cenionej reżyserki Iciar Bollain zdobył wiele nominacji do dorocznych nagród tamtejszych krytyków filmowych, a także do hiszpańskich Oscarów, czyli statuetek Goya. Rzeczywiście sam wybór tematu i bohatera wydawał się fascynujący. Trudno wszakże oprzeć się wrażeniu, że zrezygnowano ze wszystkiego, co psułoby sentymentalno-liryczny nastrój tej historii.

A przecież Yuli to postać pełna sprzeczności: syn kierowcy ciężarówki, chłopak z przedmieść Hawany, kopiący piłkę na ulicy i chętnie wdający się w bójki. Przede wszystkim zaś bojący się, że rówieśnicy mogą nazwać go pedałem. Yuli jest bowiem zmuszony przez ojca do nauki w szkole baletowej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Film
Rok bez oscarowego pewniaka. Emilia Pérez autorką ostrych postów
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Film
„Kibic”, czyli szalikowcy tacy jak my
Film
Nowości Netfliksa. Drugi sezon „1670” dla 700 mln widzów, "Heweliusz" i bitwa raperów
Film
„Brutalista”, czyli traumatyczny los emigranta
Film
„Biały Lotos 3” już 17 lutego. Czy zagra ekscentryczna Jennifer Coolidge?