Jedną z pierwszych polskich spółek z branży elektroenergetycznej, które postanowiły zmierzyć swój ślad węglowy, są Polskie Sieci Elektroenergetyczne, operator systemu przesyłowego energii elektrycznej w Polsce.
Zadaniem spółki jest zapewnienie niezawodnych dostaw energii elektrycznej do wszystkich obszarów kraju poprzez odpowiednie zarządzanie pracą systemu elektroenergetycznego.
Ślad węglowy PSE został zmierzony zgodnie z międzynarodowym standardem Greenhouse Gas Protocol. Badanie przeprowadzono we wrześniu 2018 roku, a rokiem bazowym, względem którego będą prowadzone porównania emisji w kolejnych latach, został 2017.
Obliczenia uwzględniały m.in. emisje bezpośrednie powstałe w wyniku spalania paliw we flocie samochodowej czy na potrzeby ogrzewania w budynkach PSE. Eksperci Bureau Veritas wzięli pod uwagę także pośrednie emisje, które nie powstały w obiektach PSE, ale są związane z działalnością firmy, np. z lotniczymi podróżami służbowymi.
Całkowita wielkość emisji PSE w 2018 roku wyniosła 1,6 mln ton ekwiwalentu według metody market-based, w której stosuje się wskaźniki emisji specyficzne dla sprzedawców energii elektrycznej.
– Zdecydowaliśmy się na zbadanie naszego śladu węglowego, aby poznać wpływ działalności PSE na klimat i określić przyszłe cele służące poprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Poszanowanie środowiska naturalnego jest dla PSE ważnym aspektem, który zawsze jest brany pod uwagę zarówno przy zarządzaniu systemem przesyłowym, jak również w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych i podczas eksploatacji urządzeń – podkreśla Ada Konczalska, dyrektor Departamentu Komunikacji PSE.
Więcej zielonej energii
Na ograniczanie własnego śladu węglowego decyduje się wiele firm. W ostatnich dwóch latach znacznie spadła emisja CO2 gdańskiego Lotosu.
Było to możliwe m.in. dzięki kolejnym inwestycjom prośrodowiskowym, bo rafineria w ostatniej dekadzie, mimo znacznego wzrostu produkcji, zmniejszyła emisję CO2 o jedną trzecią, wchodząc do rodziny 10 proc. europejskich rafinerii o najniższym wskaźniku emisyjnym.
Tak dobry wynik został osiągnięty dzięki przestawieniu produkcji energii i wodoru na gaz ziemny oraz obniżeniu energochłonności.
Współczynnik emisyjności CO2 na tonę przerobionej ropy wynosił w 2019 r. 0,205 i był niższy niż w 2018 r. – 0,214. Na początku grudnia br. koncern uruchomił najważniejszą ze swoich ostatnich inwestycji – Węzeł Odzysku Wodoru (WOW). Instalacja dostarczy 70 tys. ton LPG, 43 tys. ton benzyny surowej, 39 tys. ton benzyny lekkiej i prawie 9 tys. ton wodoru rocznie.
Dodatkowym efektem będzie również zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery. W ub. roku Lotos rozbudował też system pomiarów ciągłych emisji do powietrza.
Nowy system pozwala na lepszą kontrolę pracy instalacji i prowadzonego w nich procesu spalania, co przekłada się na zmniejszenie emisji zanieczyszczeń energetycznych do powietrza.
Inwestują też inne firmy paliwowe. PKN Orlen, jako pierwszy koncern paliwowy z Europy Środkowej, już na początku września ub.r. zadeklarował cel osiągnięcia neutralności emisyjnej w 2050 roku.
W ramach dochodzenia do tego celu do 2030 r. koncern o 20 proc. zredukuje emisje CO2 z obecnych aktywów rafineryjnych i petrochemicznych oraz o 33 proc. CO2/MWh z produkcji energii elektrycznej.
Najważniejsze obecnie projekty OZE to planowana budowa morskiej farmy wiatrowej o mocy do 1200 MW.
PKN Orlen jest jednym z prekursorów tego typu inwestycji na polskim rynku. Grupa rozwija również projekty w zakresie instalacji fotowoltaicznych.
Rozpoczęte zostało postępowanie przetargowe na budowę pierwszej farmy fotowoltaicznej przy CCGT Włocławek o mocy 2 MW.
Każdy ma wpływ
Sami też możemy ograniczać swój ślad węglowy. Jak to zrobić? Jak radzą eksperci, warto zacząć od redukcji zużycia energii, ponieważ jest dobrym przybliżeniem wyczerpywania zasobów i wpływu na środowisko.
Ważne są nie tylko względy etyczne czy to, że indywidualne działania rozwiążą problem zmiany klimatu. Dlaczego? Jak podają eksperci, niższy ślad węglowy to niższe koszty życia, a co za tym idzie – mniejsze codzienne wydatki.
Poza tym bezmyślny konsumpcjonizm prowadzi do wymierania niezliczonych gatunków i katastrof klimatycznych, za co zapłacą następne pokolenia.
– Ekologiczny tryb życia ma realny wpływ na kierunek rozwoju gospodarki krajowej. Np. wybór transportu publicznego wpływa na rozwój niskoemisyjnych gałęzi przemysłu, a nie branż, które mają negatywny wpływ na środowisko.
To samo dotyczy zeroemisyjnego budownictwa, trwałych sprzętów czy odnawialnych źródeł energii – przedstawiają eksperci BNP Paribas.
Ich zdaniem zmiana nastawienia w najbliższym otoczeniu oznacza zmianę kulturową, która rozszerzając się, wymusza zmiany w prowadzonej przez decydentów polityce.
– Konsument zaangażowany w współtworzenie i promowanie ekologicznych dóbr lub usług oczekuje prawa ułatwiającego korzystanie z rozproszonych źródeł energii, a nie wspierania wielkich koncernów energetycznych.
Większa liczba ludzi domagających się zmian w kierunku efektywnej energetycznie i niskowęglowej gospodarki przyspieszy transformację – tłumaczą eksperci banku.
Długie dojście do neutralności
Jak podkreślają eksperci, aby uniknąć katastrofy klimatycznej, należy szybko zredukować emisję gazów cieplarnianych.
Na to naciska Unia Europejska, która bardzo poważnie podchodzi do tematu zmian klimatycznych i wyzwań, którym musi sprostać.
Unijni przywódcy na szczycie w Brukseli w grudniu 2019 roku wyznaczyli dla całej UE cel neutralności klimatycznej do 2050 roku. Jest on częścią tzw. Europejskiego Zielonego Ładu (ang. European Green Deal)..
Polska, która jak dotąd nie przyjęła tego planu, neutralność klimatyczną zamierza osiągać w swoim tempie. Transformacja energetyczna jest ogromnym i kosztownym przedsięwzięciem, które nie dla wszystkich krajów UE jest możliwe do udźwignięcia.
Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) „Czas na dekarbonizację", w optymistycznym wariancie Polska mogłaby dojść do neutralności klimatycznej w 2056 roku, ale w scenariuszu negatywnym może to być nawet 2067 rok.
- Artykuł powstał w ramach dodatku promocyjno-informacyjnego „Dzień Ziemi". Partnerem dodatku jest BOŚ Bank.