Nowe taryfy gazowe będą znane w kwietniu

Wyższe rachunki za gaz zaczniemy płacić najwcześniej w połowie kwietnia

Publikacja: 26.03.2008 05:43

Choć Urząd Regulacji Energetyki przyznał wczoraj, że jest bliski porozumienia z PGNiG w sprawie podwyżki taryfy hurtowej na gaz, decyzja może zostać przesunięta na przyszły tydzień. —Zapadnie na dniach. Możemy je wprowadzić dopiero 14 dni po decyzji URE i na pewno tak zrobimy, nie będziemy czekać z nowymi cenami np. do 1 maja – przekonuje Agnieszka Dębek, rzeczniczka URE.

– Kolejne przesunięcia to nie jest dla nas dobra wiadomość. Każdego dnia tracimy 4 mln zł, bo ciągle obowiązują u nas przecież stawki z 1 stycznia 2007 r., a nośniki energii w tym czasie zdecydowanie zdrożały – mówi Joanna Zakrzewska, rzeczniczka PGNiG.

Firma już w styczniu wnioskowała o podwyżkę ok.

9 proc., jednak prezes URE jej wówczas nie zatwierdził. Obecnie domaga się już podniesienia cen o 28 proc., ale zgodnie z zapowiedziami URE regulator może się zgodzić jedynie na kilkanaście procent (nieoficjalnie mówi się o ok. 15 proc.).

Wczoraj Tomasz Kowalak, dyrektor Departamentu Taryf w URE, powiedział, że urząd czeka jeszcze na informacje od spółek dystrybucyjnych. Dopiero wtedy będzie widać, jak rzeczywiście nowe taryfy wpłyną na rachunki płacone przez odbiorców.

Z szacunków PGNiG, które obsługuje ponad 6 mln klientów, wynika, że jeśli zostanie zaakceptowana podwyżka na poziomie ok. 15, 20 proc., to np. osoby używające gazu jedynie w kuchenkach zapłacą miesięcznie rachunek o niespełna 2 zł wyższy. Podgrzewanie wody byłoby droższe o 7 – 8 zł miesięcznie, a ogrzewanie np. domku – o ok. 50 zł.

Choć Urząd Regulacji Energetyki przyznał wczoraj, że jest bliski porozumienia z PGNiG w sprawie podwyżki taryfy hurtowej na gaz, decyzja może zostać przesunięta na przyszły tydzień. —Zapadnie na dniach. Możemy je wprowadzić dopiero 14 dni po decyzji URE i na pewno tak zrobimy, nie będziemy czekać z nowymi cenami np. do 1 maja – przekonuje Agnieszka Dębek, rzeczniczka URE.

– Kolejne przesunięcia to nie jest dla nas dobra wiadomość. Każdego dnia tracimy 4 mln zł, bo ciągle obowiązują u nas przecież stawki z 1 stycznia 2007 r., a nośniki energii w tym czasie zdecydowanie zdrożały – mówi Joanna Zakrzewska, rzeczniczka PGNiG.

Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Ekonomia
Gminy przechodzą na OZE – nie zostań w tyle!
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń