W 2011 roku klienci będą raczej wybierać fundusze agresywne

W 2011 r. klienci mogą chętnie wybierać fundusze aktywnej alokacji - uważa Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI w rozmowie z "Parkietem"

Publikacja: 28.12.2010 11:01

W 2011 roku klienci będą raczej wybierać fundusze agresywne

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

[b]Jak jednym słowem scharakteryzowałby pan mijający rok dla branży funduszy inwestycyjnych?[/b]

Dobry. Dobre były stopy zwrotu funduszy, a do TFI płynęły pieniądze od klientów. To przełożyło się na wzrost wartości aktywów z niespełna 95 mld zł do ponad 110 mld zł.

[b]Różnica między wpłatami a wypłatami klientów w skali branży wyniosła ok. 9 mld zł. Pieniądze płynęły praktycznie jedynie do funduszy obligacji i pieniężnych, a więc niskomarżowych, mimo relatywnie wysokich stóp zwrotu z funduszy akcji.?A pan mówi, że to był dobry rok? Przecież bywały lata, gdy saldo sięgało 30 mld zł, z czego prawie wszystko trafiało do funduszy akcji i zrównoważonych.[/b]

Saldo wpłat i wypłat w 2010 r. jest zupełnie zadowalające, biorąc pod uwagę kryzys, jaki mamy za sobą. Fundusze inwestycyjne nie zajmowały i nie zajmują czołowych miejsc w rankingach zaufania konsumentów. Plasują się daleko za produktami banków i ubezpieczycieli. Dlatego uważam, że napływ 9 mld zł jest dobrym wynikiem.

[b]A jaki będzie 2011 r.?[/b]

Myślę, że nie będzie łatwy. Mogą zrealizować się dwa scenariusze. Jeśli wyniki funduszy obligacji i pieniężnych będą się pogarszać i nie będą wyższe niż lokat bankowych, to klienci albo zaczną wpłacać pieniądze do funduszy lokujących na rynkach akcji, albo górę weźmie awersja do ryzyka i wpłat będzie mniej. W konsekwencji drugiego scenariusza wartość aktywów TFI będzie rosła wolniej niż w 2010 r.

[b]Który scenariusz jest według pana bardziej prawdopodobny?[/b]

Prawdopodobieństwo tego, że klienci zaczną wpłacać środki do funduszy bardziej agresywnych, szacuję na 60 procent. Niekoniecznie muszą to być czyste fundusze akcji. Raczej nie spodziewam się dużych wpłat do funduszy zrównoważonych i stabilnego wzrostu. Ale klienci mogą chętnie wybierać podmioty aktywnej alokacji i absolutnej stopy zwrotu (czyli takie, które powinny przynosić w miarę stabilne kilkunastoprocentowe zyski niezależnie od warunków rynkowych – red.).

[b][link=http://www.parkiet.com/artykul/1000885_W-2011-roku-klienci-beda-raczej-wybierac-fundusze-agresywne.html"target="_blank]Przeczytaj cały wywiad z Krzysztofem Lewandowskim na parkiet.com[/link][/b]

[b]Jak jednym słowem scharakteryzowałby pan mijający rok dla branży funduszy inwestycyjnych?[/b]

Dobry. Dobre były stopy zwrotu funduszy, a do TFI płynęły pieniądze od klientów. To przełożyło się na wzrost wartości aktywów z niespełna 95 mld zł do ponad 110 mld zł.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego