Rozwój technologii pozwala na coraz większą automatyzację pracy w zakładach produkcyjnych. Nic dziwnego, że branża rozwija się jak na drożdżach. W 2015 r. światowy sektor robotów przemysłowych był wart 32 mld dol. (dane obejmują sprzedaż, oprogramowanie i serwis) – wynika z raportu „Service Robotics Case Studies in Silicon Valley". W zakładach przemysłowych na świecie pracuje już ponad 1,5 mln robotów. Do 2018 r. według Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) globalna sprzedaż robotów przemysłowych będzie wzrastać średniorocznie o 15 proc.
Polska wciąż nie jest liderem w robotyzacji przemysłu. W fabrykach zlokalizowanych w naszym kraju zainstalowanych jest jedynie ok. 8 tys. robotów. W efekcie produktywność nie rośnie tak szybko, jak w innych krajach. Wolniej też spadają koszty pracy.
Jak wyliczyli analitycy Boston Consulting Group, do 2025 roku wdrożenie zautomatyzowanych rozwiązań poskutkuje zwiększeniem produktywności w skali globalnej o ok. 10–30 proc. Wpłynie to też na koszty pracy. Największa ich obniżka będzie miała miejsce w Korei Południowej (33 proc.), w Japonii (25 proc.), Kanadzie (24 proc.), natomiast w Polsce wyniesie tylko 13 proc.
Pod względem liczby robotów przemysłowych na 10 tys. pracowników jesteśmy wciąż za krajami rozwiniętymi. Według szacunków Międzynarodowej Federacji Robotyki średnia światowa to 62 roboty przemysłowe na 10 tys. pracowników, europejska to 85 robotów, a w Polsce jest ich jedynie 22 na każde 10 tys. zatrudnionych. Jest to naprawdę niewiele, zwłaszcza w porównaniu z takimi krajami jak Niemcy (292 roboty), Szwecja (190 robotów) oraz Belgia (171 robotów). Na szczęście współczynnik robotyzacji w Polsce rokrocznie rośnie. To dobra wiadomość dla gospodarki.
Według danych Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) przeprowadzonego w polskim sektorze produkcyjnym w 2015 roku, głównymi powodami niskiego poziomu robotyzacji w Polsce jest przekonanie, że profil produkcyjny danego przedsiębiorstwa nie wymaga instalacji robotów (67 proc.), nie wymaga tego skala produkcji (38 proc.), robotyzacja nie przyniesie dodatkowych korzyści ekonomicznych (29 proc.) albo że wdrożenie przekracza możliwości finansowe firmy (9 proc.). Ale jednocześnie zaledwie 4 proc. firm produkcyjnych w ogóle nie zamierza wykorzystywać automatów.