Zarobki najbardziej popularnych w sieci twórców filmów mogą robić wrażenie. Choć zdecydowana większość publikujących na YouTubie nie traktuje tego jako pracy, to dla pewnej grupy tzw. youtuberów to już świetnie prosperujący biznes.
Większość z tych, którzy zarabiają w ten sposób, dochód generuje dzięki wyświetlanym reklamom (96 proc. przypadków) – wynika z raportu GetHero i APYnews, które przebadały ponad 100 popularnych youtuberów.
Dla trzech czwartych z nich źródłem zarobków jest jednak współpraca z markami. Mogą sobie na nią pozwolić tylko ci najbardziej rozpoznawalni w sieci, oglądani przez tysiące fanów. Tzw. influencerzy stali się dla firm niezwykle cenni.
– Na przestrzeni ostatnich kilku lat zmieniło się podejście do nas – youtuberów. Już nie jesteśmy postrzegani jedynie jako banner reklamowy, ale jak partner, który może przynieść marce wiele korzyści. I nie mam tu na myśli tylko sprzedaży, ale wizerunek, wiarygodność i bezpośrednie dotarcie do grupy docelowej – tłumaczy nam Remigiusz Wierzgoń, czyli „ReZigiusz", jeden z najpopularniejszych youtuberów w naszym kraju.