Wart 400 tys. zł jaguar sprowadzony ze Słowacji uderzył w drzewo, a jego właściciel zgłosił szkodę do ubezpieczyciela. Dowody w postaci rozsypanych części pojazdu znalazły się pod drzewem. Dopiero dokładna analiza wykazała, że uszkodzenia nie pasowały do opisanego zdarzenia, a przestępcy zapomnieli o odstrzeleniu pirotechnicznych napinaczy pasów bezpieczeństwa. To jedna z typowych prób oszustwa, z którymi zmagają się ubezpieczyciele.
Dokładnych danych na temat wyłudzeń nie ma, bo nie każde udaje się wykryć. Ostatnie statystyki o ujawnionych oszustwach dotyczą 2016 r. , kiedy to asekuratorzy wykryli w ubezpieczeniach komunikacyjnych wyłudzenia na kwotę ponad 131 mln zł.