Efekt latte: i ty możesz być bogaty

Regularnie oszczędzając niewielkie kwoty, można uzbierać przez kilkadziesiąt lat nawet około miliona złotych.

Publikacja: 29.07.2013 13:52

Efekt latte: i ty możesz być bogaty

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Rezygnacja z zakupu porannej kawy czy ciastka w barze i odłożenie ich pieniężnego ekwiwalentu na lokatę, pozwoli przez kilkadziesiąt lat zaoszczędzić nawet milion – od lat przekonuje Amerykanów, dziennikarz ekonomiczny David Bach, nazywając to efektem latte. Jak to działa? Nieznaczne sumy oszczędzane regularnie, kumulują się pod koniec tygodnia, miesiąca i roku w naprawdę duże pieniądze. Przypomina to efekt kuli śnieżnej, która tocząc się stale powiększa swoją masę - tłumaczą eksperci Banku Millennium.

– Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duże znaczenie może mieć regularne oszczędzanie. Nawet 10 złotych konsekwentnie odkładane każdego dnia po 20 latach urośnie do 73 tysięcy złotych. Oczywiście środki te będą odpowiednio wyższe, jeśli zdecydujemy się regularnie wpłacać je na konto oszczędnościowe czy lokatę. Korzystamy wówczas z siły procentu składanego – mówi Marek Ubysz, kierujący Wydziałem Produktów Oszczędnościowych w Banku Millennium.

Podobnie uważa Dominika Maison, psycholog, autorka książki „Polak w świecie finansów".

- Niestety wiele osób nie myśli perspektywicznie, nie patrzy w przyszłość, liczy na cud lub nieoczekiwaną pomoc. Dlatego cały czas tak mało Polaków odkłada pieniądze z myślą choćby o emeryturze - mówi.

Kawa a regularne oszczędzanie

Kawa latte, która pojawia się w terminie stworzonym przez Davida Bacha to oczywiście jedynie przykład. Niepotrzebny i często niekontrolowany ubytek pieniędzy z naszego portfela spowodowany jest m.in. częstym zakupem papierosów czy posiłków na mieście. Efekt latte generalnie obejmuje wszystkie drobne wydatki, bez których możemy się spokojnie obejść.

- Trzeba jednak podkreślić, że takie wydawanie pieniędzy na drobne przyjemności nie musi być niczym złym. Kluczowe jest to, czy daną osobę stać na takie wydatki. Jest cienka granica pomiędzy racjonalnym wydawaniem pieniędzy, a popadaniem w zadłużenie – zauważa Dominika Maison.

To, o czym David Bach ciągle przypomina, to fakt, że chcąc sprawdzić siłę działania efektu latte nie wystarczy zrezygnować z małych wydatków. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze powinny trafić na konto lub lokatę. Nie znaczy to oczywiście, że należy wieść życie ascety. Sedno efektu latte polega na tym, aby dostrzec sens w konsekwentnym oszczędzaniu niewielkich kwot.

Szczęśliwi chętniej oszczędzają

- Oszczędzanie jest w większym stopniu związane z psychologicznymi cechami osoby i jej charakterem, niż z ilością pieniędzy, jakimi się dysponuje. Nasze dochody mogą, co najwyżej mieć wpływ na wysokość oszczędności, a nie na sam nawyk oszczędzania  mówi Dominika Maison. I dodaje, że badania pokazują, że oszczędzaniu sprzyjają między innymi takie cechy jak samokontrola, umiejętność odraczania gratyfikacji, a nawet zadowolenie z życia.

Skuteczność oszczędzania zwiększa także określenie konkretnego celu, na jaki zamierzamy przeznaczyć odłożone pieniądze.

– Nasi klienci zakładają nawet po kilka kont celowych, z których oszczędności mogą przeznaczyć na dowolną rzecz – samochód, tablet, wakacje czy remont. Mechanizm ten zwiększa efektywność odkładania pieniędzy, ponieważ oszczędzający może stale obserwować jak zbliża się do upragnionego celu – wskazuje Marek Ubysz.

Milion dolarów

Dla tysięcy Amerykanów takim celem jest mityczny milion dolarów, upragniony finał korzystania z efektu latte.

- Należy pamiętać, że społeczeństwo amerykańskie jest stosunkowo zamożne i nastawione bardziej konsumpcyjnie od polskiego, stąd oszczędności wynikające z efektu latte przynoszą mieszkańcom USA olbrzymie korzyści. Nie znaczy to jednak, że żyjąc w Polsce i wiedząc o takim zjawisku, podjęcie wyzwania w postaci regularnego oszczędzania nie będzie widoczne - wskazuje Marek Ubysz.

Polacy mogą na tym polu wypracować mnóstwo własnych prostych sposobów na zmniejszenie regularnych wydatków. Przygotowanie kanapek w domu zamiast ich kupna na mieście lub w biurze, kupowanie większego opakowania zamiast kilku mniejszych, robienie zakupów raz na tydzień w markecie, a nie codziennie w droższych sklepach osiedlowych czy przygotowanie kawy w firmowym ekspresie zamiast zakupu tego samego napoju w kawiarni - to tylko niektóre z pomysłów na łatwe oszczędzanie. Możemy też połączyć oszczędzanie z innym aktualnym problemem - marnowaniem żywności. Jeśli udałoby nam się kupować mniej więcej tyle jedzenia ile potrzebujemy, uniknęlibyśmy wyrzucania jego nadmiaru. W ten sposób zyskamy podwójnie – zaoszczędzimy i wydamy mniej przy kolejnych zakupach.

Rezygnacja z zakupu porannej kawy czy ciastka w barze i odłożenie ich pieniężnego ekwiwalentu na lokatę, pozwoli przez kilkadziesiąt lat zaoszczędzić nawet milion – od lat przekonuje Amerykanów, dziennikarz ekonomiczny David Bach, nazywając to efektem latte. Jak to działa? Nieznaczne sumy oszczędzane regularnie, kumulują się pod koniec tygodnia, miesiąca i roku w naprawdę duże pieniądze. Przypomina to efekt kuli śnieżnej, która tocząc się stale powiększa swoją masę - tłumaczą eksperci Banku Millennium.

Pozostało 89% artykułu
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności
Ekonomia
Polska prezydencja to szansa, by zostać usłyszanym