Były ambasador Polski wskazuje „najlepszą gwarancję bezpieczeństwa, o której Ukraina może marzyć”

- Ta umowa dla Ukrainy to jest „fort Trump” - mówił w TVN24 były ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki, pytany o umowę, jaką USA chcą zawrzeć z Ukrainą ws. eksploatacji ukraińskich surowców.

Publikacja: 11.03.2025 08:06

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: . LUDOVIC MARIN/Pool via REUTERS

arb

Przed wtorkowymi rozmowami delegacji ukraińskiej i amerykańskiej w Dżuddzie Cichocki był pytany czy w wyniku rozmów USA i Ukraina mogą podpisać tzw. umowę surowcową.

Bartosz Cichocki: Mam nadzieję, że strona ukraińska zrozumiała, że w umowie surowcowej nie chodzi o minerały

- Po tej eksplozji emocji w Gabinecie Owalnym po obu stronach doszło do korekty. Nie zdziwiłbym się, gdyby uzgodniono umowę surowcową - przyznał nawiązując do ostrej wymiany zdań, do której doszło 28 lutego w Białym Domu między prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a prezydentem USA Donaldem Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vance'em. W wyniku tego incydentu Zełenski przedwcześnie opuścił Biały Dom, a wynegocjowana wcześniej umowa surowcowa nie została podpisana.

Czytaj więcej

USA wznowią przekazywanie informacji wywiadowczych Ukrainie?

- Mam nadzieję, że strona ukraińska zrozumiała, że to, co Amerykanie od początku rozumieli, że tu nie chodzi o minerały, ale o jakiś argument dla podatników amerykańskich, że jest jakieś Eldorado na Ukrainie, na którym można zarobić i to uzasadnia zaangażowanie (USA) na Ukrainie – podkreślił Cichocki.

- Ta umowa dla Ukrainy to jest „fort Trump” i najlepsza gwarancja bezpieczeństwa, o jakiej Ukraina może marzyć - dodał. Wcześniej Ukraina sygnalizowała, że jest gotowa podpisać umowę, jeśli będzie to element szerszych porozumień dotyczących gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. Amerykanie sygnalizowali jednak, że sama umowa surowcowa jest gwarancją bezpieczeństwa.

Bartosz Cichocki: Na Ukrainie ziemia jest święta, Wołodymyr Zełenski mógł bać się oskarżeń o zdradę świętości

Cichocki zwrócił jednocześnie uwagę, że na Ukrainie ziemia jest „czymś świętym” i czymś, czym się nie handluje, co mogło utrudniać Zełenskiemu podpisanie umowy. - Na Ukrainie dopiero niedawno została przyjęta ustawa, że można kupować ziemię - zauważył. - Wydaje się, że to był główny hamulec dla prezydenta Zełenskiego, że na Ukrainie zostanie mu zarzucona zdrada jakiejś świętości, że się oddaje obcym coś, co jest w ziemi, co należy dla wszystkich – dodał. 

Zełenski jest gotów do daleko idących ustępstw, jeśli chodzi o zawieszenie broni z Rosją

Bartosz Cichocki, były ambasador Polski na Ukrainie

Były ambasador Polski na Ukrainie mówił jednocześnie, że wśród ukraińskich komentatorów i elit wielkomiejskich wesołość budziło, że Amerykanom sprzedaje się „kota w worku”, surowce, których wielkość jest szacunkowa i których na razie się nie wydobywa. - Wydaje mi się, jednak, że prezydent Zełenski obawiał się reakcji dołów - dodał.

- Dziś mam nadzieję, że jest bliżej podpisania tej umowy. Zełenski jest gotów do daleko idących ustępstw, jeśli chodzi o zawieszenie broni z Rosją. On mówi, słusznie, że Putinowi nie można ufać i mówi: podpiszę co chcecie, ale dajcie gwarancje, że Rosjanie znowu nie napadną - podsumował Cichocki.

Bartosz Cichocki o wstrzymaniu współpracy wywiadowczej USA z Ukrainą: Rosjanie mają łatwiej

A czy Ukraińcy są w stanie prowadzić działania wojenne bez wsparcia wojskowego z USA, które zostało im wstrzymane?

- Ukraińcy mają jeszcze jakiś zapas czasu. Dziś na froncie decydują drony, miny przeciwpiechotne i artyleria – i te środki Ukraińcy sami już produkują. Kłopot jest z tym, że Amerykanie zawiesili wymianę danych wywiadowczych i uziemili wyrzutnie HIMARS, co powoduje, że Rosjanie mają więcej swobody w manewrowaniu na zapleczu frontu, w pasie ok. 50 km za frontem. Rosjanie mają teraz łatwiej. Ale 50 do 60 proc. strat na froncie to wynik działania dronów, artylerii (nieprecyzyjnej) i min przeciwpiechotnych – odparł Cichocki.

Przed wtorkowymi rozmowami delegacji ukraińskiej i amerykańskiej w Dżuddzie Cichocki był pytany czy w wyniku rozmów USA i Ukraina mogą podpisać tzw. umowę surowcową.

Bartosz Cichocki: Mam nadzieję, że strona ukraińska zrozumiała, że w umowie surowcowej nie chodzi o minerały

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Radosław Sikorski o wymianie zdań z Elonem Muskiem i Marco Rubio: Napisałbym to znowu
Dyplomacja
Wysłannik Donalda Trumpa jeszcze w tym tygodniu spotka się z Władimirem Putinem?
Dyplomacja
Marco Rubio: Chcemy wiedzieć, na jakie ustępstwa jest gotowa Ukraina
Dyplomacja
Co Ukraina chce osiągnąć w Dżuddzie? Oto nieoficjalne doniesienia
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Dyplomacja
Szymon Hołownia: Elon Musk powinien przeprosić Radosława Sikorskiego i Polskę