Andrzej Duda: Nikt nie zachowywał się w Gabinecie Owalnym tak jak Wołodymyr Zełenski

Jestem jednym z czterech przywódców, z którymi w ciągu 8-10 dni spotkał się prezydent USA Donald Trump. Śmiało mogę powiedzieć, że cel Donalda Trumpa jest jeden. Chciałby zakończyć tę wojnę. Wielokrotnie to do mnie powtarzał, w czasie naszego spotkania - mówił prezydent Andrzej Duda.

Publikacja: 05.03.2025 10:33

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda w TVN24 powiedział, że „mamy sytuację, która się bardzo napięła w czasie ostatnich zdarzeń w Gabinecie Owalnym". - Widzieliśmy to wszyscy, dużo w tym wszystkim emocji. Jeśli mógłbym coś radzić Wołodymyrowi Zełenskiemu, to wrócić spokojnie do stołu rozmów i starać się szukać porozumienia – mówił prezydent Duda. 

- Kiedy rozmawiałem niecałe 10 dni temu telefonicznie z Wołodymyrem Zełenskim, powiedziałem: „Wołodymyr, znasz prezydenta Donalda Trumpa (...), wiesz o tym, że on większość swojego życia spędził w biznesie i ma biznesowe podejście, ty też przyszedłeś do polityki z biznesu, więc porozmawiaj z nim w sposób biznesowy i spróbuj z nim ustalić takie warunki, żeby obie strony na tym wygrały" - relacjonował Andrzej Duda.

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda o spięciu w Białym Domu: Wołodymyr Zełenski przesadził, a Donalda Trumpa nie zmienimy

„To jest bardzo ostra gra. Nie powiem, że ja bym czuł jakieś przerażenie”

W odpowiedzi na pytanie o taktykę Donalda Trumpa, Andrzej Duda stwierdził, że „to jest bardzo ostra gra”. - Nie powiem, że ja bym czuł jakieś przerażenie. Nie użyłbym absolutnie takiego słowa. Wierzę, że to jest element bardzo ostrej taktyki zmierzania do negocjacji. Z tego też, co do mnie powiedział, wynika, że Donald Trump zmierza do tego, by przywódcy siedli do negocjacji. Rozumiem, że Donald Trump nie chce być stroną negocjacji, chce być, jak to się mówi middlemanem, czyli kimś, kto będzie te negocjacje wspierał i im patronował, ale negocjacje mają się toczyć między Rosją a Ukrainą. Prezydent Donald Trump zmierza, by ten cel osiągnąć - przekonywał prezydent Andrzej Duda.  

- Tego, w jaki sposób prezydent Trump gra z Putinem, jeszcze nie wiemy. Wiemy tylko jedno, o czym doniosły dzisiaj agencje prasowe, że ceny ropy spadają. A to jest nie w smak Putinowi. A to są skutki działań Donalda Trumpa – przekonywał prezydent Duda. Wspomniał o wystąpieniu podczas połączenia z uczestnikami forum ekonomicznego w Davos, podczas którego Trump przekonywał, że sposobem na wymuszenie jakichś działań na Rosji jest presja ekonomiczna i obniżenie ceny surowców, które uderzy Rosję po kieszeni.  

Czytaj więcej

Duda komentuje kłótnię w Białym Domu. „Zełenski powinien wrócić do stołu rozmów”

Andrzej Duda pytany był także o to, czy nie boi się dnia, w którym Donald Trump chciałby korzyści ekonomicznych w zamian za obecność amerykańskich wojsk w Polsce. - Jeżeli prezydent Donald Trump będzie w takiej sytuacji, że wyda na wsparcie dla Polski setki miliardów dolarów, to trudno mi powiedzieć, jakie będzie miał wobec nas oczekiwania – odpowiedział. - Póki co takiej sytuacji nie mamy. Mam nadzieję, że takiej sytuacji nie będzie, bo jak na razie nazywa nas bardzo odpowiedzialnym sojusznikiem, mówi, że to raczej on ma zobowiązania wobec Polski. Cieszę się, że takie słowa mówi, bo uważam, że jesteśmy bardzo odpowiedzialnym sojusznikiem. Pokazujemy, że kwestię własnego bezpieczeństwa można traktować poważnie - zaznaczył.

„Mam nadzieję, że finałem będzie trwały pokój” 

W wywiadzie, jakiego prezydent udzielił TVN24, padło pytanie o słowa rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, że Stany Zjednoczone zmieniają politykę tak, że jest ona bliższa wizji Kremla. - Bardzo proszę, żeby ktoś przedstawił pomysł, jak zakończyć wojnę na Ukrainie – odrzekł Andrzej Duda.

- Podzielam jedno zdanie, że zakończenie wojny możliwe będzie tylko jeśli strony rozpoczną jakieś negocjacje. Mam nadzieję, że ich finałem będzie trwały pokój. Dla mnie jest najważniejsze, żeby wojna na Ukrainie zakończyła się pokojem, który będzie stabilny, trwały i uregulowany w taki sposób, że nie będzie zagrożenia kolejną rosyjską inwazją na kolejne kraje, przede wszystkim na kraje Sojuszu Północnoatlantyckie, bo trzeba pamiętać, że artykuł 5 wiąże również nas – powiedział. 

Czytaj więcej

Duda: Rozmawiałem szczerze z Zełenskim. Pokoju nie da się osiągnąć bez USA

„Nikt w Gabinecie Owalnym nie zachował się tak jak Wołodymyr Zełenski”

Pytany o „sprytny plan”, którego jeszcze nie znamy, Andrzej Duda radził, by „poczekać na efekty” polityki Donalda Trumpa. - Na razie mamy mnóstwo krzyku, oskarżeń najprzeróżniejszych, a mamy także zachowania w Białym Domu, w Gabinecie Owalnym, których do tej pory nie było, bo nikt dotąd z przywódców tak się nie zachował jak nasz sąsiad, prezydent Wołodymyr Zełenski – mówił Andrzej Duda. 

- To jest relacja ze Stanami Zjednoczonymi – zaznaczył prezydent. - Rozmawiałem z największymi politykami, z panią kanclerz Angelą Merkel, z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, z panem kanclerzem Scholzem. I nigdy nikt w taki sposób ostro i emocjonalnie nie zachowywał się wobec mediów światowych w Gabinecie Owalnym. Proszę zrozumieć, że to były emocje z obu stron. Poczekajmy chwileczkę spokojnie, pozwólmy się tej sytuacji rozładować - mówił.

Andrzej Duda o oczekiwaniu na Donalda Trumpa

W wywiadzie padło też pytanie o pokazywane na żywo przez Telewizję Republika godzinne oczekiwanie Dudy na – krótszą niż oczekiwano – rozmowę z Trumpem. - Muszę rozczarować wszystkich, że mam taki sposób pracy, że dużo krążę po swoim gabinecie. To wiedzą wszyscy, którzy ze mną pracują - skomentował w TVN24 prezydent.

Czytaj więcej

Sondaż: Wiemy, jak Polacy oceniają spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem

Przytoczył historię z 2016 roku, gdy wszyscy liderzy NATO czekali na spóźniającego się na kolację roboczą prezydenta Baracka Obamę. - Widząc moje zdenerwowanie i zakłopotanie, kanclerz Angela Merkel podeszła do mnie, uśmiechnęła się i powiedziała: (...) mamy bardzo ładny wieczór, spokojnie zaczekamy. Od czasu do czasu trzeba poczekać na lidera wielkiego mocarstwa – powiedział. 

Prezydent Andrzej Duda w TVN24 powiedział, że „mamy sytuację, która się bardzo napięła w czasie ostatnich zdarzeń w Gabinecie Owalnym". - Widzieliśmy to wszyscy, dużo w tym wszystkim emocji. Jeśli mógłbym coś radzić Wołodymyrowi Zełenskiemu, to wrócić spokojnie do stołu rozmów i starać się szukać porozumienia – mówił prezydent Duda. 

- Kiedy rozmawiałem niecałe 10 dni temu telefonicznie z Wołodymyrem Zełenskim, powiedziałem: „Wołodymyr, znasz prezydenta Donalda Trumpa (...), wiesz o tym, że on większość swojego życia spędził w biznesie i ma biznesowe podejście, ty też przyszedłeś do polityki z biznesu, więc porozmawiaj z nim w sposób biznesowy i spróbuj z nim ustalić takie warunki, żeby obie strony na tym wygrały" - relacjonował Andrzej Duda.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Czy Amerykanie mogą wyjść z NATO? Dr Marcin Kędzierski: Może czekać nas rollercoaster
Dyplomacja
Korea Południowa prostuje słowa Donalda Trumpa. Chodzi o cła
Dyplomacja
Po słowach J.D. Vance'a premier Wielkiej Brytanii przypomina o Afganistanie i Iraku
Dyplomacja
Donald Trump mówił w orędziu o Grenlandii. Jest reakcja Danii
Dyplomacja
Władimir Putin ma mediować między USA a Iranem. Donald Trump poprosił
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”