Hanijja zginął w ataku powietrznym na jego rezydencję w Teheranie, o który Hamas oskarżył Izrael. Informacja o jego śmierci pojawiła się wkrótce po tym, jak w izraelskim ataku na przedmieścia Bejrutu zginąć miał jeden z przywódców Hezbollahu.
Antony Blinken o śmierci lidera Hamasu. Nie chce spekulować na temat wpływu zabójstwa na rozmowy pokojowe
Atak Izraela na Bejrut był odwetem za atak Hezbollahu na Wzgórza Golan, w którym zginęło dwanaścioro dzieci. Gdy Izrael rozważał warianty odwetu za atak Hezbollahu, Stany Zjednoczone miały przestrzegać rząd w Tel Awiwie, by ten unikał eskalowania sytuacji na Bliskim Wschodzie i nie atakował m.in. Bejrutu. USA od dawna obawiają się, że bardziej zdecydowana akcja Izraela wymierzona w Hezbollah może doprowadzić do bezpośredniego włączenia się Iranu w konflikt na Bliskim Wschodzie.
- To coś, o czym nie wiedzieliśmy, ani nie braliśmy w tym udziału — powiedział Blinken pytany o zabójstwo lidera Hamasu.