Decyzja ma być ogłoszona w czwartek, po tym jak Joe Biden mówił przed tygodniem, w czasie pobytu we Włoszech, gdzie wziął udział w szczycie G7, że zagwarantował dostawę dodatkowych zestawów przeciwlotniczych dla Ukrainy.
Joe Biden obiecał, że Ukraina otrzyma zestawy przeciwlotnicze „względnie szybko”
Dostawy te mają obejmować baterie rakiet Patriot, o które Kijów zabiegał w związku z intensyfikacją ataków powietrznych i rakietowych na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Rosjanie do ataków używają m.in. pocisków balistycznych i hipersonicznych, które przechwycić są w stanie tylko zestawy Patriot.
Czytaj więcej
Z punktu widzenia wizerunkowego błędem byłoby nawet zastąpienie amerykańskich Patriotów baterią europejską – np. francuskich czy włoskich systemów SAMP/T - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Mariusz Cielma, redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej", pytany o doniesienia "New York Times", z których wynika, że Joe Biden miał podjąć decyzję o przeniesieniu baterii Patriotów stacjonującej w Polsce na Ukrainę.
Biden mówił, że pięć krajów zgodziło się wysłać zestawy Patriot i inne nowoczesne zestawy przeciwlotnicze na Ukrainę, a inne państwa, które oczekują na dostawy systemów Patriot będą musiały poczekać, ponieważ „wszystko, co Amerykanie mają, pójdzie na Ukrainę, dopóki jej potrzeby nie zostaną zaspokojone”.
Po podpisaniu 10-letniej umowy ws. bezpieczeństwa z Ukrainą Biden mówił, że Kijów otrzyma więcej zestawów przeciwlotniczych „względnie szybko”.