Donald Tusk o ewentualnym konflikcie Rosji z NATO: Mało prawdopodobne
Premier uważa, że mało prawdopodobne jest, aby Rosja zdecydowała się wejść w konflikt z Sojuszem Północnoatlantyckim. Ocenił jednak, że nie jest wykluczone, iż "jeśli nie dziś to jutro, jak nie jutro to pojutrze" - możliwości operacyjne na wschodniej flance NATO będą musiały być zwiększone.
Dlatego, mówił Tusk, choć Polska nie jest bezpośrednio zagrożona, nie można teraz lekceważyć liczebności armii i trzeba utrzymywać jej gotowość do działania. Premier uważa, że Rosja mogłaby się zdecydować na konflikt w przypadku, gdyby NATO przestało faktycznie funkcjonować.
Szef rządu podkreśla: Polska nie przewiduje wysłania wojsk na Ukrainę
Donald Tusk stanowczo podkreślił, w kontekście niedawnej wypowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który nie wykluczył takiego rozwoju sytuacji, że Polska nie przewiduje wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę.
Dodał, że celem powinno być obecnie wzmocnienie możliwości militarnych Unii Europejskiej, szczególnie, że wypieranie ze świadomości tego, co się dzieje na świecie, nie zwiększa bezpieczeństwa. Tusk stwierdził, że powoli umacnia się przekonanie, że Europa musi być bardziej samodzielna. A aby skutecznie odstraszyć Trumpa, musi uwierzyć, że jest możliwe w krótkim czasie przekształcenie potęgi gospodarczej w potęgę militarną.
- Jeśli Europa będzie tak silna militarnie, jak jest gospodarczo, finansowo, technologicznie, kulturowo, to nikt na świecie nie zdecyduje się na jakiekolwiek agresywne kroki wobec Europy-mówił Tusk.
Prezydent Donald Trump? Tusk: Będziemy współpracować z każdym
Komentując ewentualny powrót po listopadowych wyborach Donalda Trumpa do Białego Domu, Donald Tusk stwierdził, że im bardziej Europa i Ameryka współpracują, tym Polska jest bezpieczniejsza. I choć nawet jeśli niektóre wypowiedzi Donalda Trumpa mogą się wydawać szokujące, trzeba je traktować poważnie. - Będziemy współpracować z każdym - powiedział premier.