W wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Der Spiegel” Radosław Sikorski powiedział, że po stronie niemieckiej dostrzega ulgę, iż Polska „po długiej podróży” powróciła do Europy i że znów możliwa jest rozmowa o wspólnych projektach. „Widzę po stronie niemieckiej dużą gotowość do współpracy” – podkreślił.
Szef polskiej dyplomacji pozytywnie ocenił zwrot w niemieckiej polityce zapowiedziany przez kanclerza Olafa Scholza po ataku Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, a polegający między innymi na stworzeniu specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro na modernizację niemieckiej armii.
Polacy i Niemcy w tym samym kierunku
„Podoba się nam epokowy zwrot” – powiedział Radosław Sikorski. „Oczywiście należy zapytać, jak szybko Niemcy wydadzą te 100 mld (euro) i kiedy Bundeswehra zostanie rzeczywiście dozbrojona. W zasadzie jednak Polacy i Niemcy idą w tym samym kierunku, którym jest wzmocnienie zdolności do obrony wobec zagrożenia” – wyjaśnił.
Czytaj więcej
Donald Trump torpeduje pomoc dla Ukrainy i podważa sens NATO, a Władimir Putin po pokonaniu Kijowa może pójść dalej. Rząd Donalda Tuska widzi ratunek dla Polski: mocniej postawić na sojusz z Francją i Niemcami.
Polacy – jak zaznaczył – dostrzegają zmiany w stosunku do Rosji zachodzące od dwóch lat w Niemczech. Coraz mniej jest osób wykazujących zrozumienie dla Putina i jego polityki (Putin-Versteher).