Zgromadzenie Ogólne ONZ przegłosowało we wtorek rezolucję pt. „Budowa pełnego pokoju i lepszego świata poprzez sport i ideały olimpijskie”. Wzywa wszystkie kraje członkowskie do „rozejmu olimpijskiego”, który miałby rozpoczynałby się siedem dni przed przyszłorocznymi letnimi igrzyskami olimpijskimi w Paryżu i trwać jeszcze siedem dni po zakończeniu igrzysk paraolimpijskich.
Gdyby rezolucję poparły wszystkie kraje, pojawiłaby się nadzieja na pierwsze zawieszenie broni w trakcie trwającej lutego 2022 roku agresji Rosji nad Dnieprem.
Olimpijski pokój poparła nawet Białoruś Łukaszenki
Zawieszenie broni miałoby się rozpoczynać 19 lipca (igrzyska startują 26 lipca) i obowiązywać aż do 15 września. Rezolucję poparło 118 ze 120 obecnych na sali przedstawicieli państw. Nie tylko Ukraina, Stany Zjednoczone i popierające Kijów państwa Zachodu, ale też Chiny, Iran, Turcja, Brazylia, czyli kraje, które nie potępiają działań Kremla nad Dnieprem i z nim współpracują. Co więcej, rozejm na czas igrzysk olimpijskich poparli nawet sojusznicy Rosji (związani militarnymi i gospodarczymi sojuszami) jak Białoruś, Kazachstan czy Kirgizja. Przygotowanego przez Francję (jako gospodarza igrzysk) tekstu nie poparły jedynie Rosja i Syria – wstrzymały się od głosu.
Czytaj więcej
Władimir Putin, choć przez lata szedł pod rękę z Thomasem Bachem, atakuje dziś Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), mówi o dyskryminacji i zapowiada własne igrzyska - dla połowy świata, już w przyszłym roku.
– Dzisiejsza sytuacja jeszcze raz dowodzi, że Rosja nigdy nie była i nie będzie zdolna do przestrzegania prawa międzynarodowego – komentował ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłyca.