Do wizyty Blackburn na Tajwanie doszło mimo presji ze strony Pekinu, który domaga się od Amerykanów, by ci zaprzestali wizyt na wyspie, uważanej przez władze Chin za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Chiny nigdy nie wyrzekły się siły w celu przywrócenia suwerenności nad Tajwanem.
Amerykańska senator przyleciała na Tajwan na pokładzie amerykańskiego samolotu wojskowego. Na lotnisku powitał ją Douglas Hsu, dyrektor generalny tajwańskiego MSZ.
- Tajwan jest naszym najsilniejszym partnerem w rejonie Indo-Pacyfiku. Regularne wizyty w Tajpej są elementem wieloletniej polityki USA - oświadczyła senator. - Nie dam się zmusić komunistycznym Chinom do odwrócenia się od wyspy - dodała.
Czytaj więcej
Chiny wycofały obietnicę, że nie będą wysyłać wojsk ani zarządców na Tajwan po zjednoczeniu - informuje agencja Reutera, powołując się na oficjalny chiński dokument.
Na początku sierpnia Tajwan odwiedziła Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów, formalnie trzecia osoba w państwie. Wizyta ta wywołała gniewną reakcję Chin, które po wylocie Pelosi z Tajwanu zorganizowały największe w historii ćwiczenia w rejonie Cieśniny Tajwańskiej.