Tysiące wirówek w irańskich zakładach jądrowych pracują bez ustanku, wzbogacając uran do poziomu pożądanego przez władze. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) jest zdania, że kraj posiada już 43 kg uranu wzbogaconego do 60 proc. Jest to o dziesięć kilogramów więcej niż przed dwoma miesiącami. Osiągnięcie poziomu wzbogacenia do 90 proc. jest wyłącznie kwestią czasu. Uzyskany tą drogą izotop uranu jest nieodzownym elementem ładunku jądrowego, który Iran jest w stanie skonstruować do końca tego roku. Rakiety gotowe do jego przeniesienia na odległość do 3 tys. km są już od dawna na uzbrojeniu irańskiej armii. Grozi to dalszą destabilizacją nie tylko na Bliskim Wschodzie.
Chociażby z tego powodu powinny przyśpieszyć toczące się w Wiedniu negocjacje w sprawie rewitalizacji porozumienia atomowego z Iranem (JCPOA) zawartego przez USA oraz pozostałych stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ przed siedmioma laty. Prezydent Trump wycofał się z niego, ale administracja Bidena postanowiła wrócić. Iran musiałby zaprzestać produkcji wzbogaconego uranu i poddać efektywnej kontroli MAEA swe instalacje nuklearne. W zamian znoszone byłyby stopniowo amerykańskie sankcje nałożone na Iran, a także odmrożone wielomiliardowe aktywa irańskie w USA.
Jeszcze w marcu porozumienie wydawało się bliskie. Tym bardziej że zniesienie sankcji na eksport irańskiej ropy mogłoby wzbogacić rynki międzynarodowe o 1 mln baryłek dziennie, co złagodziłoby skutki embarga UE na rosyjską ropę. Tak się nie stało i negocjacje w Wiedniu zabrnęły w ślepy zaułek, gdy Iran zażądał od USA skreślenia z listy organizacji terrorystycznych Korpusu Strażników Rewolucji, na co amerykański Kongres nie wyraża zgody. Prezydent Biden musiał przyjąć to do wiadomości. – Jest to dobitny przykład, jak brak porozumienia w amerykańskim systemie wpływa na bieg spraw międzynarodowych, nie uwzględniając interesów sojuszników z UE czy Wielkiej Brytanii – tłumaczy „Rzeczpospolitej” analityk Richard Dalton, były brytyjski ambasador w Teheranie. Jego zdaniem mamy do czynienia z absurdalną sytuacją, w której nie widać wyjścia mimo korzyści w postaci nowego źródła ropy naftowej. Nie przynoszą więc efektów starania europejskiej służby dyplomatycznej.
Czytaj więcej
Nowa szefowa francuskiej dyplomacji Catherine Colonna wybrała Polskę jako cel jednej z pierwszych...
A o zacieśnienie związków z Iranem skutecznie zabiega Moskwa. W czasie niedawnej wizyty w Iranie wicepremiera Aleksandra Nowaka poinformowano o wzroście wzajemnego handlu w pierwszym kwartale tego roku o 10 proc. I to po skokowym zwiększeniu wymiany w 2021 r. o ponad 80 proc. Moskwie zależy na irańskich doświadczeniach funkcjonowania w warunkach sankcji. Aktywnie działa na tym polu Marat Kabajew, szef Stowarzyszenia Islamskiego Biznesu, ojciec Aliny Kabajewej nieformalnej partnerki Putina. Jak twierdzi Sergiej Ławrow, Moskwa ma pisemne gwarancje, że amerykańskie sankcje nie obejmą jej handlu z Iranem.