- Ja nie kibicowałem ani jednej, ani drugiej stronie. Wynik przewidywalny, nikt poważny nie sugerował chyba, że Marine Le Pen może wygrać te wybory - komentował wyniki wyborów prezydenckich we Francji Rzymkowski. W II turze wyborów prezydenckich reelekcję zapewnił sobie Emmanuel Macron, uzyskując 58,55 proc. głosów.
- To widoczny sygnał na rynku francuskim. Liderka ugrupowania bardzo antyestablishmentowego, wymierzonego i w prawicę gaullistowską, i lewicę, zdobywa ponad 40 proc. w wyborach bezpośrednich - mówił też Rzymkowski. - Jeśli popatrzymy na strukturę wyborców, to ci najmłodsi wyborcy w zdecydowanej większości głosowali na Marine Le Pen. Można powiedzieć, że rewolucja we Francji wisi w powietrzu - dodał.