Zgodnie z przepisami, kraj może zostać usunięty z Rady Praw Człowieka ONZ, jeżeli opowiedzą się za takim krokiem dwie trzecie ze 193 państw członkowskich ONZ, a dane państwo systematycznie i poważnie łamie prawa człowieka.
Z wnioskiem o zawieszenie członkostwa Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ wystąpiły Stany Zjednoczone po tym, jak Ukraina oskarżyła wojska rosyjskie o zabicie setek cywilów w mieście Bucza pod Kijowem. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield mówiła, że członkostwo Federacji Rosyjskiej w Radzie to "farsa", która negatywnie wpływa na wiarygodność tego gremium oraz całej Organizacji Narodów Zjednoczonych. - Czas, by Zgromadzenie Ogólne ONZ zagłosowało za zawieszeniem Rosji – przekonywała Thomas-Greenfield.