- Jesteśmy wdzięczni naszym tureckim partnerom, że doprowadzili do takiego spotkania. Wykorzystamy to spotkanie, aby przekazać ministrowi spraw zagranicznych Rosji prawdę o tym, co się dzieje na Ukrainie - mówił Deszczyca.
- Mamy wrażenie, że minister spraw zagranicznych Rosji nie wie, co się dzieje na Ukrainie, nie wie, że Rosja zabija dzieci, cywilów, niszczy miasta ukraińskie i że to nie jest żadna "operacja wojskowa", to jest prawdziwa wojna, to są zbrodnie wojenne - kontynuował ambasador.
Czytaj więcej
Toczą się ciężkie walczy o Irpień, Bucza właściwie przestała istnieć. W samym Kijowie, gdzie ja się poruszam od czasu do czasu, są betonowe zapory, worki z piaskiem, uzbrojone patrole - mówił w TVN24 Bartosz Cichocki, ambasador RP na Ukrainie. Cichocki nadal przebywa w Kijowie, gdzie kieruje pracami polskiej ambasady, która nie ewakuowała się ze stolicy Ukrainy.
- To spotkanie jest raczej takie dyplomatyczno-poznawcze. My wykorzystamy je do tego, aby przekazać jasny przekaz, że Rosja prowadzi wojnę. Aby minister spraw zagranicznych był świadomy tego i przekazał to swoim przełożonym. Mamy wrażenie, że kierownictwo Rosji myśli, że na Ukrainie wciąż oczekują wyzwolicieli. A to nie jest tak - podsumował.