Szefowa KE: Rosja uzależniona od eksportu ropy i gazu, to jej słabość

Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, przedstawiła na antenie niemieckiej ARD szczegóły dotyczące sankcji, jakie zostałyby nałożone przez UE na Rosję, gdyby ta najechała Ukrainę.

Publikacja: 21.02.2022 05:26

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Foto: PAP/EPA

arb

Ze słów von der Leyen wynika, że Rosja zostałaby odcięta od międzynarodowych rynków finansowych, nie miałaby też dostępu do wielu ważnych dóbr eksportowych.

Dotychczas Zachód nie przedstawiał szczegółów dotyczących sankcji, jakie zostałyby nałożone na Rosję w przypadku inwazji na Ukrainę podkreślając jedynie, że byłyby one bardzo ostre, wykluczając przy tym możliwość militarnej odpowiedzi na rosyjską agresję.

Czytaj więcej

Zdjęcia satelitarne: Więcej rosyjskiej broni pancernej i wojsk przy granicy

W niedzielę wieczorem von der Leyen, na antenie ARD ujawniła, że w ramach sankcji Rosja "zostałaby co do zasady odcięta od międzynarodowych rynków finansowych".

Jak dodała szefowa KE sankcjami zostałyby objęte "wszystkie produkty, które wytwarzane są w Unii Europejskiej, a których Rosja pilnie potrzebuje do zmodernizowania i zdywersyfikowania swojej gospodarki". Von der Leyen podkreśliła, że chodzi o towary, w produkcji których Unia Europejska dominuje i dla których Rosja "nie ma zamienników".

Von der Leyen podkreśliła przy tym, że sankcje zostaną nałożone na Rosję dopiero wtedy, gdy dokona ona inwazji na Ukrainę. Szefowa KE odrzuciła tym samym apel prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, o nałożenie na Rosję natychmiastowych sankcji.

Szefowa KE podkreśliła, że Rosja "musi mieć szansę powrotu do dyplomacji i stołu negocjacyjnego" i dodała, że "to okno jest wciąż otwarte" dla Moskwy.

Rosja zgromadziła w pobliżu granic Ukrainy ok. 150 tysięcy żołnierzy. USA alarmują, że do rosyjskiej inwazji na Ukrainę może dojść w każdym momencie, pod fałszywym pretekstem.

Szefowa KE odrzuciła apel prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, o nałożenie na Rosję natychmiastowych sankcji

Von der Leyen przekonywała w ARD, że uzależnienie Rosji od eksportu surowców energetycznych (ropy i gazu) jest słabością tego kraju.

- Stanowią one 2/3 eksportu Rosji, połowa rosyjskiego budżetu pochodzi z tego źródła - stwierdziła dodając, że Rosja "musi się zmodernizować, co nie będzie możliwe", jeśli nałożone zostaną na nią sankcje.

Ze słów von der Leyen wynika, że Rosja zostałaby odcięta od międzynarodowych rynków finansowych, nie miałaby też dostępu do wielu ważnych dóbr eksportowych.

Dotychczas Zachód nie przedstawiał szczegółów dotyczących sankcji, jakie zostałyby nałożone na Rosję w przypadku inwazji na Ukrainę podkreślając jedynie, że byłyby one bardzo ostre, wykluczając przy tym możliwość militarnej odpowiedzi na rosyjską agresję.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski wskazał nowego szefa MSZ
Dyplomacja
Beniamin Netanjahu nie chce wycofać wojsk ze Strefy Gazy, bo boi się, że tam nie wrócą
Dyplomacja
Kreml wyjaśnia, dlaczego musi zmienić doktrynę nuklearną
Dyplomacja
Wielka Brytania wstrzymuje eksport części uzbrojenia do Izraela
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Dyplomacja
Joe Biden krytykuje Beniamina Netanjahu. Izrael: Znaczące, że nie Hamas
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki