Sikorski: Le Pen spłaca dług za pieniądze na kampanię od Putina

Rosja rzuca wszystkie zasoby, które ma. To jest odstraszanie - mówił w rozmowie z Polsat News były szef MSZ, europoseł PO, Radosław Sikorski.

Publikacja: 07.02.2022 07:55

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: EP/Genevieve Engel

arb

Sikorski odpowiedział w ten sposób na pytanie o publikację "Financial Times" - brytyjski dziennik napisał, że na Białorusi w lutym odbędą się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie z użyciem m.in. broni jądrowej.

- To nic nowego, nie sądzę, że powinniśmy się tym nadmiernie przejmować - skomentował były minister obrony narodowej.

Putinowi wydawało się może, że ma tylu kupionych ludzi, z panią Le Pen i innymi na czele, że Zachód będzie sparaliżowany

Radosław Sikorski, europoseł PO

Były szef MSZ był następnie pytany o to, co jest stawką gry, którą Władimir Putin prowadzi obecnie z Zachodem ws. Ukrainy. - Stawką maksimum jest geopolityczne podporządkowanie Ukrainy Rosji, tak aby była częścią wielonarodowego organizmu, z prezydentem Putinem na czele. On chciałby mieć parytet, równość z Europą, Stanami Zjednoczonymi, Chinami. A plan minimum to znękanie Ukrainy, czy to rozbiorem kolejnym, czy straszeniem, aby zrujnować jej gospodarkę, aby stała się państwem upadłym i nie stanowiła przykładu do naśladowania dla Rosjan - odpowiedział Sikorski.

Czytaj więcej

Rosyjskie myśliwce patrolowały granicę Białorusi

- Ja słuchałem prezydenta Putina już w Bukareszcie, w 2008 roku, gdzie on chyba po raz pierwszy mówił publicznie, że Ukraina to sztuczny twór, który niekoniecznie przetrwa. Przeczytałem też jego manifest z lipca ubiegłego roku. To był manifest na podporządkowanie lub rozbiór Ukrainy. Moim zdaniem on to śmiertelnie poważnie traktuje - dodał były szef MSZ.

Sikorski zgodził się jednocześnie ze słowami wiceszefa MSZ, Marcina Przydacza, który stwierdził, że Rosja jest zaskoczona reakcją Zachodu na napięcie wokół Ukrainy.

- Putinowi wydawało się może, że ma tylu kupionych ludzi, z panią Le Pen i innymi na czele, że Zachód będzie sparaliżowany. Nie sądzę, że się spodziewał tego, że Amerykanie będą uprzedzać jego prowokacje, czy że Niemcy zadeklarują już w zasadzie, że w przypadku inwazji Nord Stream 2 nie będzie - stwierdził.

Sikorski był też pytany o słowa Le Pen, która zapowiedziała, że jeśli zostanie prezydentem Francji, wówczas wyprowadzi ten kraj ze struktur NATO. - Myślę, że to jest spłacanie długu za te 10 mln dolarów, które dostaje na kampanię wyborczą od Putina i jego ludzi, poprzez Węgry. Poprzednio już mówiła, że Ukraina jest w rosyjskiej strefie wpływów - zauważył Sikorski.

Sikorski odpowiedział w ten sposób na pytanie o publikację "Financial Times" - brytyjski dziennik napisał, że na Białorusi w lutym odbędą się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie z użyciem m.in. broni jądrowej.

- To nic nowego, nie sądzę, że powinniśmy się tym nadmiernie przejmować - skomentował były minister obrony narodowej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Dyplomacja
Radosław Sikorski odpowiada na propozycję Wołodymyra Zełenskiego. "To się nie wydarzy"
Dyplomacja
Kto z USA uda się na rozmowy pokojowe ws. Ukrainy? Ujawniono szczegóły
Dyplomacja
Negocjacje ws. wojny na Ukrainie? Wysłannik USA: Przy stole nie będzie Europy
Dyplomacja
Zełenski wzywa w Monachium do budowania „sił zbrojnych Europy”
Dyplomacja
Węgry zablokowały otwarcie negocjacji Ukrainy z UE. Stawiają dodatkowy warunek