- Jeśli chodzi o treść (otrzymanego przez Rosję) dokumentu, jest reakcja, która pozwala nam liczyć na rozpoczęcie poważnej rozmowy, ale w kwestiach drugorzędnych. Nie ma pozytywnej reakcji na główną kwestię - powiedział Ławrow komentując treść odpowiedzi na piśmie, którą USA przekazały w środę Rosji w kwestii żądanych przez Kreml gwarancji bezpieczeństwa.
Rosja domaga się, by USA i NATO zadeklarowały w sposób prawnie wiążący, że Sojusz nie będzie rozszerzać się na wschód, co w szczególności oznacza, że jego częścią nie zostanie Ukraina.
Ponadto Rosja chce, aby żołnierze i systemy uzbrojenia NATO nie były rozmieszczone na terytoriach krajów, które nie były członkami Sojuszu przed 1997 rokiem.
Czytaj więcej
Amerykanie przekazali Rosji pisemną odpowiedź na żądania ws. gwarancji bezpieczeństwa. Sekretarz stanu Antony Blinken poinformował, że Biały Dom nie poszedł na żadne ustępstwa.
Ławrow wskazał, że właśnie te dwa żądania Rosja uważa jako główną część swojej propozycji.