Rosja ujawnia poufną korespondencję. Merkel: Często czytam swoje listy w gazetach

Francja i Niemcy zarzuciły Rosji złamanie protokołu dyplomatycznego, po tym jak rosyjski MSZ opublikował poufną, dyplomatyczną korespondencję na linii Paryż/Berlin-Moskwa dotyczącą sytuacji na Ukrainie.

Publikacja: 19.11.2021 05:30

Angela Merkel

Angela Merkel

Foto: PAP/EPA

arb

W środę rosyjski MSZ opublikował korespondencję dyplomatyczną między Rosją a Francją i Niemcami, by udowodnić, że stanowisko Rosji ws. rozmów dotyczących sytuacji we wschodniej Ukrainie, w ramach tzw. formatu normandzkiego, zostało fałszywie przedstawione.

- Uważamy, że takie zachowanie jest sprzeczne z zasadami i zwyczajami dyplomatycznymi - oświadczyła rzeczniczka francuskiego MSZ, Anne-Claire Legendre.

Francja, Niemcy i Rosja nie porozumiały się ws. zwołania spotkania w ramach formatu normandzkiego. Paryż i Moskwa podawały, że szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow odmówił zorganizowania takiego spotkania. Rosja przekonuje jednak, że Ławrow nie mógł wziąć udziału w spotkaniu w proponowanym terminie.

Kanclerz Angela Merkel bagatelizowała publikację korespondencji dyplomatycznej przez Rosję, ale - jak dodała na konferencji prasowej - nie zmienia to faktu, że do spotkania nie doszło, czego ona bardzo żałuje.

Czytaj więcej

Merkel obawia się wojny

- Publikacja listów nie jest zaskakująca. Często czytam swoje listy w gazetach. Nie mamy niczego do ukrycia - powiedziała Merkel.

Kanclerz Niemiec dodała jednak, że poprosiła Władimira Putina o zaaranżowanie kolejnej rundy rozmów w ramach formatu normandzkiego przed jej ustąpieniem z urzędu kanclerza. Wyraziła też żal, że do takich rozmów nie doszło.

Wcześniej Paryż oskarżył Rosję o odmowę zorganizowania spotkania na szczeblu ministerialnym z Francją, Ukrainą i Niemcami i zaprzeczył oskarżeniom Moskwy, że odrzucił propozycje przedstawiane przez Rosję.

Kanclerz Niemiec poprosiła Władimira Putina o zaaranżowanie kolejnej rundy rozmów w ramach formatu normandzkiego przed jej ustąpieniem z urzędu kanclerza

W reakcji na to Rosja opublikowała 28 stron korespondencji dyplomatycznej, z której wynika, że szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow, już wcześniej informował, iż nie będzie mógł wziąć udziału w spotkaniu, które miałoby się odbyć 11 listopada. Dokumenty te ujawniają również poważne różnice w stanowiskach między Rosją, Francją i Niemcami.

Rosja w opublikowanej korespondencji przedstawiła szkic oświadczenia ws. "wewnętrznego ukraińskiego konfliktu", który chciała opublikować po spotkaniu w ramach formatu normandzkiego. 4 listopada szef MSZ Francji, Jean-Yves Le Drian i szef MSZ Niemiec, Heiko Maas, we wspólnym liście do Ławrowa podkreślili, że oświadczenie to zawiera stwierdzenia, których Niemcy i Francja nie podzielają, m.in. przedstawienie sytuacji na Ukrainie jako "wewnętrznego ukraińskiego konfliktu".

Konflikt we wschodniej Ukrainie trwa od 2014 roku. Ukraińska armia walczy tam z prorosyjskimi separatystami, którzy mają być nieformalnie wspierani przez Rosję. Moskwa zaprzecza, jakoby angażowała się w konflikt.

W środę rosyjski MSZ opublikował korespondencję dyplomatyczną między Rosją a Francją i Niemcami, by udowodnić, że stanowisko Rosji ws. rozmów dotyczących sytuacji we wschodniej Ukrainie, w ramach tzw. formatu normandzkiego, zostało fałszywie przedstawione.

- Uważamy, że takie zachowanie jest sprzeczne z zasadami i zwyczajami dyplomatycznymi - oświadczyła rzeczniczka francuskiego MSZ, Anne-Claire Legendre.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Rosja wydala sześciu brytyjskich dyplomatów. FSB oskarża ich o szpiegostwo
Dyplomacja
Antony Blinken o pomocy dla Ukrainy: Dostosowujemy się na każdym kroku
Dyplomacja
Węgry gotowe pozwać Komisję Europejską. Chodzi o ochronę granic
Dyplomacja
Korea Północna wystrzeliła wiele rakiet balistycznych
Dyplomacja
Nie tylko Węgry nie dostaną środków z budżetu UE? Bruksela może ukarać kolejny kraj
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne