Sankcje mogą być zatwierdzone już w przyszłym tygodniu.
Reuters przypomina, że UE i NATO oskarżają białoruskiego dyktatora, Aleksandra Łukaszenkę, o wykorzystywanie imigrantów jako broni służącej do wywierania presji na Zachód. Łukaszenko ma - w sposób celowy i zorganizowany - wysyłać imigrantów z Bliskiego Wschodu na granice z Polską, Litwą i Łotwą.
Nowe sankcje, które mają dotknąć Białoruś, obejmą przedstawicieli władz, którzy mają być odpowiedzialni za organizację przylotów imigrantów, co jest odwetem Białorusi na UE za nałożone na nią sankcje. Dotychczasowe sankcje były nakładane na reżim w Mińsku za łamanie praw człowieka.
Sankcje, które UE ma nałożyć na Belavię, uniemożliwią jej dzierżawę samolotów od firm z Irlandii, Rumunii i Danii
W środę 27 ambasadorów państw UE akredytowanych w Brukseli ma formalnie uznać, że działania Białorusi na granicy z Polską są "wojną hybrydową" i mogą stanowić podstawę prawną do nałożenia na Białoruś sankcji.