Na pierwszy rzut oka nie powinniśmy mieć w 2022 r. do czynienia z tak „szalonymi" zwyżkami cen większości surowców jak w 2021 r. Wzrosty te będą bowiem liczone od dużo wyższych poziomów bazowych niż 12 miesięcy temu. Stawianie prognoz dla surowców na 2022 r. nie jest jednak proste. Nie wiemy bowiem, czy w gospodarkę globalną uderzą kolejne fale pandemii, ani czy pojawią się inne czynniki mocno zaburzające łańcuchy dostaw. Wielką niewiadomą jest też to, jak mocno zwolni tempo wzrostu gospodarczego w Chinach, czyli w kraju będącym największym światowym konsumentem surowców. Snute przez analityków scenariusze bazowe zakładają jednak jakąś formę stabilizacji na rynkach surowcowych.