Dane elektroniczne to mocny materiał dowodowy

Pandemia jeszcze zwiększyła rolę zdigitalizowanych dowodów.

Publikacja: 19.08.2021 10:00

W ostatnich latach większość dokumentów tworzonych elektronicznie w firmach nie uzyskiwała formy fizycznej – duża część komunikacji, zarówno między pracownikami, jak i kontrahentami, odbywała się w formie elektronicznej. Z początkiem pandemii koronawirusa, kiedy znaczna część pracowników przeniosła pracę z biur do domów, liczba dokumentów w formie papierowej jeszcze bardziej spadła. Zamiast spotkania – „call", zamiast „podejdę do Ciebie" – „złapię Cię na komunikatorze", i w końcu zamiast „wydrukuję Ci to podsumowanie" – „wrzucę Ci plik do chmury"...

Czy w związku z powyższym zarząd firmy po otrzymaniu informacji o potencjalnym naruszeniu może tę sytuację wykorzystać? Oczywiście – szczególnie że potencjalnych dowodów jest więcej, niż się początkowo wydaje.

Źródła informacji

Gdzie zatem ich szukać? Przede wszystkim we wszelkiego rodzaju urządzeniach elektronicznych, które pracownicy otrzymują od firmy w celu wykonywania obowiązków służbowych – telefonach komórkowych, tabletach, laptopach czy komputerach stacjonarnych. Ponadto, istotne informacje są obecnie przechowywane na serwerach poczty e-mail, serwerach plików i w chmurze. To jeszcze nie koniec listy – interesujące mogą być również zapisy z systemów kart wejściowych, kamer monitoringu, zapisy z systemów GPS zamontowanych w samochodach służbowych czy też zestawienia wydatków ze służbowych kart kredytowych czy paliwowych.

Telefon równie cenny...

W przypadku telefonów komórkowych coraz większą popularnością cieszą się różnego rodzaju komunikatory i aplikacje służące do czatowania. Wielu pracodawców nie wskazuje jasno, czy takich komunikatorów można używać do celów służbowych, ale tego nie zakazuje, więc pracownicy często używają tej opcji komunikowania się z innymi pracownikami oraz kontrahentami. Uważają, że telefon – nawet służbowy – jest dużo bezpieczniejszym kanałem komunikacji niż służbowy e-mail. Tym samym prawdopodobieństwo znalezienia dowodu na potencjalne naruszenie w telefonie jest większe niż w przypadku służbowego komputera czy służbowej skrzynki mailowej.

Ale to nie wszystko. Obecnie telefon nie jest tylko narzędziem do komunikacji. Jest to urządzenie multimedialne, które gromadzi wiele informacji o użytkowniku – m.in. o tym, co wyszukiwał w przeglądarce internetowej, w jakich lokalizacjach przebywał (np. dzięki informacji o sieciach komórkowych, do których się łączył, strefach czasowych czy dostępnych sieciach wi-fi) oraz w jakie miejsca planował się wybrać (np. jakie lokalizacje wyszukiwał w aplikacjach służących do wyznaczania tras bądź służących do sprawdzania prognozy pogody).

Zbieranych danych jest dużo więcej. Skorelowanie ich z innymi uzyskanymi informacjami może ułatwić ustalenie stanu faktycznego i chronologiczne uporządkowanie wydarzeń.

...co służbowy komputer

Na komputerze służbowym pracownika znajduje się nie tylko komunikacja mailowa czy pliki tworzone i przesyłane przez użytkownika. Komunikatory – które zyskały na znaczeniu w trakcie pandemii – mogą być także świetnym źródłem interesujących informacji dla prowadzącego postępowanie. Możemy też sprawdzić, jakie witryny internetowe odwiedzał użytkownik w okresie poprzedzającym czy następującym po konkretnym wydarzeniu. Istnieje też możliwość pozyskania informacji o plikach wysyłanych przez użytkownika do rozwiązań chmurowych i stamtąd pobranych, a także o adresie mailowym, na który było zarejestrowane to rozwiązanie. Może to mieć znaczenie przy określaniu odpowiedzialności poszczególnych pracowników za zidentyfikowane nadużycia.

Z uwzględnieniem ochrony danych

Standardowo, po powzięciu informacji o potencjalnym naruszeniu, osoba prowadząca postępowanie wyjaśniające może być zainteresowana komunikacją mailową pracownika objętego postępowaniem czy informacjami, które taka osoba posiada na swoim komputerze służbowym. Istotna może okazać się też komunikacja pracownika prowadzona przy użyciu służbowego telefonu komórkowego, np. wiadomości tekstowe, połączenia czy kontakty.

Należy jednak pamiętać, że w dzisiejszych czasach zarówno telefony komórkowe, komputery służbowe, jak i inne urządzenia elektroniczne gromadzą dużo większy wolumen danych, który może być bardzo istotny z punktu widzenia prowadzonego postępowania. Oczywiście wykorzystanie zgromadzonych danych elektronicznych w ramach postępowania wyjaśniającego powinno każdorazowo zostać poprzedzone rzetelną analizą prawną w zakresie ochrony danych osobowych.

Twoje wybory zależą od tego, co wiesz

Tylko 19
za pierwszy miesiąc dostępu do rp.pl

Subskrybuj

Dane elektroniczne zawsze miały niebagatelne znaczenie przy prowadzeniu dochodzeń. Ich rola w obecnych, zdigitalizowanych czasach jeszcze bardziej wzrosła, więc tym bardziej warto po nie sięgnąć, aby zebrać nowy bądź ugruntować istniejący już materiał dowodowy.

Warto także zastanowić się, jakich informacji potrzebujemy. Być może jedno z urządzeń przekazanych pracownikowi zbiera interesujące nas dane i będzie można jakiejś informacji poszukać oraz ją wykorzystać po przeanalizowaniu odpowiednich regulacji z zakresu ochrony danych osobowych.

Dodatki
W Nokii słuchamy głosu pracowników i doceniamy ich zaangażowanie
Dodatki
Kupujesz – pomagasz. Akcje charytatywne na Allegro
Dodatki
Żabka – razem możemy więcej
Dodatki
Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor skuteczny i prosty sposób na dłużników samorządowych
Dodatki
Xtreme Fitness Gyms – dynamiczny rozwój franczyzy w branży fitness
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku