Toczy się spór o to, czy w filmie Jesteś Bogiem naruszono dobra osobiste

Rozpoczął się proces w sprawie naruszenia dóbr osobistych producenta muzycznego w filmie o zespole hiphopowym.

Publikacja: 27.06.2013 09:20

Przed warszawskim Sądem Okręgowym odbyła się dziś pierwsza rozprawa przeciwko producentowi i dystryb

Przed warszawskim Sądem Okręgowym odbyła się dziś pierwsza rozprawa przeciwko producentowi i dystrybutorowi filmu „Jesteś Bogiem"

Foto: www.sxc.hu

Przed warszawskim Sądem Okręgowym odbyła się dziś pierwsza rozprawa przeciwko producentowi i dystrybutorowi filmu „Jesteś Bogiem". Krzysztof Kozak, właściciel wytwórni muzycznej RRX, pozwał Studio Filmowe KADR (producenta filmu) oraz KINO ŚWIAT sp. z o.o. (dystrybutora) o naruszenie jego dóbr osobistych. Zarzuca, że film przedstawia go jako gangstera, oszusta i szantażystę.

Krzysztof Kozak domaga się od pozwanych przeprosin w prasie i na portalach filmowych, a także symbolicznego zadośćuczynienia – pięciu złotych od producenta i dwóch złotych od dystrybutora.

O sprawie zrobiło się głośno pod koniec zeszłego roku. Wówczas Sąd Okręgowy w Poznaniu – sprawa teraz jest prowadzona w Warszawie na wniosek pozwanych – udzielił zabezpieczenia powództwa poprzez zakaz dystrybucji filmu „Jesteś Bogiem" poza kinem (np. na DVD) na sześć miesięcy. Zobowiązał też producenta i dystrybutora do wyświetlania przed seansami w kinach informacji, że film może potencjalnie naruszać dobra osobiste Krzysztofa Kozaka.

Dobra osobiste właściciela wytwórni muzycznej miały zostać naruszone nie tylko poprzez pokazanie go w sposób nieprawdziwy. Krzysztof Kozak uważa, że w filmie są sceny związane z zespołem i ich producentem, które w rzeczywistości nie miały miejsca – szantaż czy próba potrącenia muzyków samochodem. W pozwie wskazuje, że po obejrzeniu filmu czuł się poniżony i ośmieszony. Zaznacza, że takie przedstawienie jego osoby naraziło go na utratę zaufania na rynku muzycznym.

Pełnomocnicy pozwanych utrzymują jednak, że film nie jest dokumentem, a postać, której pierwowzorem ma być producent muzyczny, jest fikcyjna. I postać z filmu to Krzysztof Koza, a nie Krzysztof Kozak.

Zbigniew Krüger, adwokat producenta muzycznego, nie ma jednak wątpliwości, że postać z filmu to jego klient. W pozwie wskazuje, że filmowa postać posługuje się pseudonimem Kozak. Kolejnym elementem identyfikującym tę postać z Krzysztofem Kozakiem jest to, że pojawia się rzeczywista nazwa wytwórni RRX, z którą związana jest postać z filmu.

Na dzisiejszej rozprawie Zbigniew Krüger złożył wniosek dowodowy – decyzję sprzed 12 lat, z której wynika, że jego klient zmienił nazwisko z Koza na Kozak. Adwokat zaznaczył przy tym, że członkowie zespołu Paktofonika, o których opowiada film, znali jego klienta jeszcze pod starym nazwiskiem.

Sąd dopuścił materiał dowodowy w postaci filmu, z którym ma się zapoznać na kolejnej rozprawie.

Zobacz zwiastun filmu "Jesteś Bogiem"

 

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce