- Teraz wydaje się, że ta nadzieja związana ze szczepionką, została potraktowana jako panaceum. To tak nie działa, musimy się szybko zaszczepić - ocenił wirusolog.
- Przestajemy się pilnować, przestajemy zwracać uwagę na nasze zachowanie - przyznał.
- Na pewno ta sytuacja, którą teraz widzimy wygląda nie najlepiej - dodał. - Czy sytuacja będzie trudniejsza niż jesienią, gdy sytuacja była dramatyczna? Czas pokaże - mówił prof. Pyrć.
- Nie mylmy korelacji ze związkiem przyczynowo-skutkowym. Szczepimy wszystkich, ludziom będą przydarzały się różne rzeczy - tak z kolei prof. Pyrć odpowiedział na pytanie o doniesienia o pojawieniu się zakrzepów u niektórych osób szczepionych szczepionką koncernu AstraZeneca.