Sezon urlopowy zaczął się prawie miesiąc temu. Eksperci pracujący w instytucjach związanych z ochroną danych co roku podnoszą alarm, by nie odpoczywać od świadomej ochrony swoich interesów.
– Mamy ogromną ochotę pokazywać, co robimy, gdzie jesteśmy na wakacjach, pochwalić się, w jakim pięknym otoczeniu się znajdujemy – komentuje Zuzanna Polak, kierownik Zespołu Budowania Świadomości Cyberbezpieczeństwa w NASK. W sieci pojawia się mnóstwo wpisów z pozdrowieniami ze wszystkich stron świata. Wirtualne pocztówki mogą być jednak źródłem wiedzy dla cyberprzestępców. Ekspertka ostrzega, by unikać w nich wskazywania konkretnych dat. „Właśnie siedzę w samolocie i lecę na Zanzibar" – może wydawać się niewinnym komunikatem, ale dla osób o złych intencjach jest sygnałem, że dom stoi pusty. Często użytkownicy bez namysłu wstawiają zdjęcia kart pokładowych.