Amerykańska inflacja konsumencka wyhamowała z 3,4 proc. w grudniu do 3,1 proc. w styczniu, ale analitycy średnio prognozowali, że zejdzie do 2,9 proc. Rozczarowała inflacja bazowa (czyli liczona bez uwzględniania cen energii, paliw i żywności). Pozostała na poziomie 3,9 proc., podczas gdy średnio oczekiwano, że wyniesie 3,7 proc. Licząc miesiąc do miesiąca, inflacja bazowa przyspieszyła nawet z 0,3 proc. do 0,4 proc.
W reakcji na te dane rentowności amerykańskich obligacji dwuletnich wzrosły o ponad 10 pkt baz., do 4,6 proc. Umocnił się też dolar. We wtorek po południu amerykańska waluta zyskiwała 1,2 proc. wobec polskiej. Za 1 dol. płacono 4,048 zł, a euro kosztowało wówczas 1,07 dol., najmniej od pierwszej połowy listopada.