Aktualizacja: 21.11.2024 23:15 Publikacja: 08.02.2024 17:14
Prezes NBP Adam Glapiński
Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński
W środę Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopę referencyjną NBP na poziomie 5,75 proc. - zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów.
Zaskakujący przebieg miała natomiast czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego. Z jego wypowiedzi jednoznacznie wynika, że jakiekolwiek zmiany stóp procentowych są w tym roku mało prawdopodobne. Tymczasem zarówno ekonomiści, jak i uczestnicy rynku finansowego, w większości zakładali, że RPP zdecyduje się na kosmetyczne choćby obniżki stóp procentowych. Te oczekiwania nieco osłabły po styczniowej konferencji prezesa Glapińskiego, która również miała "jastrzębi" wydźwięk. Ale jeszcze w środę część ekonomistów dopuszczała łagodzenie polityki pieniężnej, nawet na kolejnym posiedzeniu RPP - w marcu.
Najnowsze dane GUS wskazują na kolejne pogorszenie bieżących nastrojów u polskich konsumentów. Swoją obecną sytuację finansową oceniamy najlepiej w historii badania, ale w przyszłość patrzymy z niepokojem.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Inflacja HICP w Polsce w październiku wyniosła 4,2 proc. rok do roku – podał Eurostat. To czwarty pod względem wielkości odczyt w UE.
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Inflacja bazowa znów powyżej 4 proc., CPI najwyższa w tym roku, a dane i prognozy pozycjonują Polskę wśród krajów z najwyższą dynamiką cen w UE. To jedna strona medalu. Druga: dezinflacja mimo wszystko jest na horyzoncie.
Mam wrażenie, że przykłady Zimbabwe lub Wenezueli niezupełnie dowodzą tezy o destruktywnej roli wysokiej inflacji – pisze doradca prezesa NBP.
W razie uwolnienia cen nośników energii dla gospodarstw domowych inflacja w Polsce na początku 2025 r. podskoczy do blisko 7 proc. – wynika z najnowszej projekcji inflacyjnej NBP. Ekonomiści banku centralnego przewidują też niższy wzrost gospodarczy.
– Rada jest chętna, aby przystąpić do obniżania stóp natychmiast, gdy inflacja przestanie rosnąć, a projekcja będzie wskazywać na jej spadek – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński.
Stopy procentowe pozostają bez zmian – poinformował Narodowy Bank Polski (NBP) po środowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Główna, referencyjna stopa procentowa pozostaje na poziomie 5,75 proc.
To miał być pierwszy banknot w powszechnym obiegu z wizerunkiem kobiety. Narodowy Bank Polski wycofuje się z obietnicy wprowadzenia 1000-złotowego banknotu, którą złożył trzy lata temu prezes Adam Glapiński.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas