Aktualizacja: 24.11.2024 21:15 Publikacja: 12.01.2023 03:00
Foto: jerzy dudek
W ostatnich dwóch miesiącach 2022 r. inflacja w Polsce była poniżej najniższych szacunków ekonomistów. W grudniu, jak wstępnie liczy GUS, wyniosła 16,6 proc. rok do roku. Czy ekonomiści dali się ponieść strachowi przed inflacją i nie docenili czynników, które mogą ją ograniczać?
Główny wskaźnik inflacji (CPI) sporo stracił ze swojej wartości informacyjnej, jeżeli chodzi o przebieg procesów inflacyjnych. Uwidaczniają się w nim silnie efekty bazy statystycznej. Ostatnie zniżki inflacji CPI, większe od oczekiwań, to efekt spadku cen ropy naftowej i innych surowców energetycznych. Na to nakładają się zniekształcające działania polityki fiskalnej. Do koszyka CPI urząd statystyczny bierze ceny brutto, nie interesuje się wysokością podatków ani tym, jaki jest udział marż w cenach. Nie przywiązuję i nie będę przez dłuższy czas przywiązywał dużej wagi do oczekiwanych spadków inflacji mierzonej wskaźnikiem CPI.
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Najnowsze dane GUS wskazują na kolejne pogorszenie bieżących nastrojów u polskich konsumentów. Swoją obecną sytuację finansową oceniamy najlepiej w historii badania, ale w przyszłość patrzymy z niepokojem.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Prezeska Banku Rosji przyznała w parlamencie, że niemal wszystkie zasoby, jakie są w rosyjskiej gospodarce, zostały już wykorzystane. Stagnacja i wysoka inflacja są nieuchronne.
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Inflacja ciągle nie daje nam o sobie zapomnieć. Co gorsza, zdecydowana większość z nas przewiduje, że w ciągu najbliższego roku koszty życia nadal będą rosnąć. I to mocno.
Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas