Wskaźnik klimatu do interesów liczony przez instytut z Monachium zmalał w październiku do 84,3 pkt z 84,1 we wrześniu (po korekcie sezonowej). Analitycy ankietowani przez Reutera spodziewali się 84,3 pkt. Firmy były mniej zadowolone z bieżącej działalności (94,1 proc. wobec 94,5 we wrześniu). Ich oczekiwania poprawiły się wprawdzie — do 75,6 pkt z 75,3, pierwszy raz od mają — ale nadal są zatroskane tym, co będzie w najbliższych miesiącach. Niemiecką gospodarkę czeka ciężka zima — uważa prezydent Ifo, Clemens Füst. Co druga firma spodziewa się wzrostu cen w najbliższych 3 miesiącach, 63,8 proc. skarżyło się na zatory w łańcuchach dostaw, we wrześniu było niezadowolone 65,8 proc.
W sektorze przemysłu wskaźnik zmalał znowu z powodu bardziej pesymistycznych oczekiwań. Z kolei firmy oceniły nieco lepiej bieżącą sytuację. Książki zamówień są w dalszym ciągu pełne, choć trafia do nich coraz mniej nowych zamówień. Zdolności wykorzystania mocy produkcyjnych zmalały z 85,3 proc. do 84,6, ale nadal są większe od długoterminowej średniej 83,6 proc. — stwierdził Instytut.
Klimat do interesów w sektorze usług, po gwałtownym pikowaniu w dół we wrześniu, poprawił się trochę. Usługodawcy byli mniej pesymistyczni w ocenie najbliższych miesięcy, ale uważali za trochę gorszą bieżącą działalność. W handlu wskaźnik nastrojów postawił się dzięki lepszej ocenie bieżącej sytuacji. Oczekiwania są jednak wyraźnie złe, zwłaszcza w handlu detalicznym. W budownictwie wskaźnik znowu wypadł gorzej. Oceny bieżącej sytuacji zmalały do poziomu najniższego od stycznia 2016, oczekiwania były coraz gorsze, a portfel zamówień skurczył się — podał Ifo.
Czytaj więcej
Bundestag zatwierdził przeznaczenie 200 mld euro na wsparcie niemieckiej gospodarki. To pieniądze m.in. na zamrożenie cen za określoną ilość zużycia prądu i gazu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firmach, obniżenie podatku od sprzedaży paliw oraz dotacje dla biznesu. Szczegółowego planu niemiecki rząd jeszcze nie ma.
Analitycy są również dużymi pesymistami, mimo lepszych od spodziewanych danych liczbowych, co niektórzy przypisali rządowej zapowiedzi ograniczenia maksymalnych cen energii. — Dzisiejszy odczyt klimatu do interesów w niczym nie zmienia grożącej recesji. W najbliższych miesiącach jest bardziej niż prawdopodobne, że to ponure nastawienie zwiększy się — stwierdził Jens-Oliver Niklasch z banku LBBW. Z kolei Alexander Krüger, główny ekonomista w banku Hauck Aufhäuser Lampe tak podsumował: — Firmy utknęły w trybie depresji, kryzys energetyczny tłumi życie gospodarcze.