Wzrost gospodarczy w Niemczech (liczony kw./kw.) był w drugim kwartale zerowy. Średnio prognozowano, że wyniesie on 0,1 proc., po wzroście o 0,8 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku.
- Czynniki wspierające gospodarkę, takie jak odmrażanie aktywności po lockdownach i zapełnione księgi zamówień w fabrykach, zaczęły mocno tracić siłę. Słabszy globalny popyt, napięcia w łańcuchach dostaw oraz wysoka inflacja uderzająca w konsumpcję szkodzą gospodarce niemieckiej. Nastroje konsumenckie są już na terytorium recesyjnym i wygląda na to, że reszta gospodarki pójdzie w ślad za nimi – uważa Carsten Brzeski, ekonomista ING.