Aktualizacja: 27.05.2016 09:57 Publikacja: 26.05.2016 22:00
Foto: ROL
Sytuacja na rynku pracy poprawia się w szybkim tempie. W kwietniu stopa bezrobocia, jak podał w środę GUS, spadła do 9,5 proc. z 10 proc. w marcu.
Znacząco zmalała także liczba bezrobotnych w urzędach pracy – w ciągu miesiąca aż o 78 tys. osób. Cześć z nich po prostu została wykreślona z rejestrów, część znalazła zatrudnienie, i to nie tylko przy pracach sezonowych. Jak wynika z danych GUS, w kwietniu w największym stopniu zatrudnienie zwiększały firmy z branży gastronomicznej i budowlanej. Rosło też zatrudnienie w firmach z sektora informacji i telekomunikacji, handlu, logistyki i przemysłu (np. producenci samochodów, wyrobów z metali czy wyrobów z tworzyw sztucznych).
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Najnowsze dane GUS wskazują na kolejne pogorszenie bieżących nastrojów u polskich konsumentów. Swoją obecną sytuację finansową oceniamy najlepiej w historii badania, ale w przyszłość patrzymy z niepokojem.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Złożenie przez uczestnika PPK deklaracji o rezygnacji z dokonywania wpłat nie oznacza rezygnacji z udziału w programie, a tylko zaprzestanie finasowania wpłat do PPK. Taka deklaracja nie spowoduje też zwrotu zgromadzonych na rachunku PPK oszczędności.
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Prezeska Banku Rosji przyznała w parlamencie, że niemal wszystkie zasoby, jakie są w rosyjskiej gospodarce, zostały już wykorzystane. Stagnacja i wysoka inflacja są nieuchronne.
– Polscy inwestorzy nie mają świadomości, że w detalicznych obligacjach skarbowych indeksowanych inflacją mają fantastyczny instrument – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas