Prognozy obu firm świadczą o obawach, że rosnący kurs jena zakłóci odradzanie się gospodarki Japonii napędzanej eksportem. W przypadku sektora motoryzacji zagrożenie jest dwojakie: poza wahaniami kursowymi firmy mają do czynienia z rosnącą konkurencją na najważniejszych rynkach: w Chinach i w Stanach. Silniejszy jen zmniejsza zyski transferowane do kraju z działalności zagranicznej, a zwiększa koszty eksportowanych pojazdów i części.
Honda, trzeci producent samochodów w Japonii przewiduje zysk operacyjny 700 mld jenów (5,3 mld euro) wobec 833,5 mld rok wcześniej, mimo zakładanego zwiększenia sprzedaży samochodów i jednośladów. Analitycy zakładają z kolei 877 mld jenów. — W ostatnim roku średni kurs do dolara wynosił 111 jenów, w tym roku spodziewamy się 105, więc odczujemy duży wpływ walutowy w eksporcie części i gotowych samochodów — powiedział dyrektor Kohei Takeuchi z kierownictwa Hondy.