Dopiero za nim w rankingu najbogatszych piłkarzy na świecie są Ronaldo, Neymar, Messi, Bale, Pique. Biznesy każdego z nich wyceniane są na trzycyfrową kwotę w euro. Bo to w Europie mieszkają i grają najbogatsi i najlepsi piłkarze, nawet jeśli pochodzą z innych kontynentów.
Przez kilka lat na czele listy piłkarskich miliarderów był przez pomyłkę Francuz Mathieu Flamini, który grał w Arsenalu i AC Milan na pozycji pomocnika. Jest wychowankiem Olimpique Marseille, a teraz przeszedł do hiszpańskiego Getafe CF z roczną pensją 664 tys. euro. Jest bogaty, ale do miliardowego majątku bardzo mu daleko. Przez przekłamania w informacjach i nieprecyzyjne wypowiedzi jego samego, osobisty majątek Flaminiego wyceniony został na 30 mld euro. Tymczasem on sam przyznaje, że firma, BF Chemicals w której ma 50 proc. udziałów jest warta 30 mln euro, zaś 30 mld euro wart jest rynek, na którym działa. I że być może za kilka lat rzeczywiście będzie warta miliardy.
Zawodnik swój majątek zgromadził dzięki trafionej inwestycji w roku 2008. Razem z kolegą, Pasquale Granata założyli firmę GF Biochemicals, producenta ekologicznych środków biochemicznych. To firma innowacyjna i jako pierwsza na świecie zaczęła produkować kwas lewulinowy. Podstawowym surowcem do jego wytwarzania jest biomasa. Pochodne kwasu są wykorzystywane w przemyśle jako "zielony rozpuszczalnik" i stosowane do odtłuszczania powierzchni metalowych. W 2015 roku BF Chemicals rozpoczęła komercjalizację kwasy lewulinowego na skalę masową, a w rok później weszła na rynek amerykański na dużo większy od europejskiego rynek amerykański przejmując firmę Segetis.
Nawet strzelił gola
Majątek Faiqa Bolkiaha to rzeczywiście ok. 15 mld funtów. Nie jest wybitnym zawodnikiem, a w międzynarodowych rozgrywkach w reprezentacji Brunei strzelił tylko jednego gola. Za to wygląda jak młody azjatycki bożek, którego bardzo chętnie zatrudniłyby wielkie domy mody. To jednak nie jest praca dla niego, bo nie musi dorabiać. Nie zarabia także na grze w piłkę (jest rezerwowym skrzydłowym). Jego pensja, to 1,2 mln funtów rocznie. Wcześniej, kiedy jeszcze nie miał ukończonych 18 lat załapał się nawet do młodzieżówki Chelsea.