Pożary od kilku miesięcy trawiące Australię pochłonęły już ponad 11 mln hektarów buszu i lasów, a w ich wyniku spłonęło pół miliarda zwierząt. Cały świat przyłącza się do walki z ogromną katastrofą ekologiczną najmniejszego kontynentu Ziemi. Powstało już wiele zbiórek internetowych na ten cel, do akcji przyłączają się również celebryci i miliarderzy.
Wśród nich nie zabrakło najbogatszego człowieka świata, właściciela giganta internetowego Amazon Jeffa Bezosa. Jak napisał Bezos w poście opublikowanym na Instagramie, Amazon przeznaczy 1 mln australijskich dolarów, czyli 690 tys. dolarów amerykańskich na wsparcie dla pogrążonej w kryzysie Australii. We wpisie zachęcił również klientów Amazona do wpłacania datków.
Choć sam fakt wypłaty darowizny z pewnością dobrze świadczy o miliarderze, to Bezos wcale nie został z tego powodu pochwalony. Wręcz przeciwnie - spotkał się z ostrą krytyką ze strony internautów, którzy zarzucili mu skąpstwo. Rzeczywiście, 690 tys. dol. może wydawać się niewielkim wydatkiem dla człowieka, którego majątek netto sięga obecnie ponad 116 mld dol. Jak wskazał jeden internauta, darowizna wyniosła więc zaledwie 0,00059 proc. jego fortuny.