13 marca straciliśmy nie większość, ale 100 proc. przychodów – podkreśla Tomasz Napiórkowski, założyciel Polskiej Federacji Fitness (PFF). Kluby fitness i siłownie są wśród obiektów, które zamknięto wraz z wprowadzeniem stanu epidemicznego. Zdaniem Napiórkowskiego, dla większości z ponad 2,5 tys. klubów będzie to katastrofa, która wywoła falę bankructw i utratę tysięcy miejsc pracy – o ile branża nie zostanie objęta tarczą antykryzysową. A konkretnie przepisem, który w czasie pandemii zawiesza umowy najmu i zwalnia z czynszów najemców w galeriach handlowych oraz zakłada po zakończeniu pandemii zawarcie nowych umów z niższymi w pierwszych miesiącach opłatami.