W Chinach nastąpiła intensyfikacja działań mających na celu ograniczenie marnotrawstwa żywności, po tym, jak prezydent Xi Jinping określił skalę marnowania jako „szokującą i niepokojącą". Władze Państwa Środka rozpoczęły więc kampanię „czystych talerzy".
Kampania „czystych talerzy" to duże wyzwanie w kraju, w którym zjedzenie wszystkiego, co podano, uważa się za danie gospodarzowi do zrozumienia, że dał za mało i gość jest nadal głodny. W Chinach przyjęte jest wręcz zostawianie resztek jedzenia na talerzu i zamawianie znacznie więcej niż potrzeba, także w restauracjach. Do tego, do niedawna, państwowe agencje informacyjne starały się bagatelizować głosy, że Chiny mogą zmierzać w stronę kryzysu żywnościowego zaostrzonego przez epidemię. Najwyraźniej jednak tygodnie dużych powodzi, które zrujnowały zbiory w południowych Chinach zmieniły nastawienie władz.