Jak podaje w najnowszej analizie T&E, na ulgach dla kupowanych przez firmy pojazdów budżety państw członkowskich tracą łącznie 32 miliardy euro rocznie. Ponieważ 6 na 10 samochodów osobowych sprzedawanych w krajach UE to auta służbowe, a niemal wszystkie mają silniki benzynowe lub diesle (wg Dataforce w 2019 r. 96 proc. nowych rejestracji aut służbowych dotyczyło pojazdów na benzynę i olej napędowy), w rezultacie zniżki mają się przyczyniać do zanieczyszczania środowiska. Według T&E rządy powinny więc zakończyć możliwość odliczania podatku VAT i odpisów amortyzacyjnych na pojazdy z tradycyjnym napędem. Zamiast tego miałyby zachęcać firmy do inwestycji w auta zeroemisyjne.