Jeszcze niedawno prawnicy zacierali ręce, bo widzieli dla siebie pracę przy wprowadzaniu rozwiązań umożliwiających jazdę autem bez kierowcy czy „bez rąk". Tymczasem zapotrzebowanie na ich usługi gwałtownie spada w sytuacji, kiedy koncerny wprowadzają kolejne „samojezdne" rozwiązania do aut, które są już dostępne na polskim rynku.
Technonowinki
Od wiosny w Polsce dostępna jest kia carens, która „sama" parkuje. Czyli to zapowiedź tego, w co można wyposażyć nowoczesne auta.
Na naszym rynku są jednak już dostępne dwa „auta przyszłości" – najnowsze Infiniti Q50 i elektryczne BMW-i3. Obydwa kosztują od 140 tys. zł. A polski rynek jest jednym z pierwszych w Europie, na który zostały one wprowadzone.
Infiniti Q50, które miało premierę podczas marcowego salonu motoryzacyjnego w Genewie, jest naszpikowane nowoczesnymi rozwiązaniami. Aktywny tempomat, który zwalnia jazdę, żeby nie zbliżyć się zbytnio do pojazdu poprzedzającego, system utrzymujący tor jazdy czy fotele projektowane z wykorzystaniem badań NASA. W komputerze można ustawiać np. opór kierownicy i jej reakcje do indywidualnych potrzeb kierowcy albo wybierać jeden z zaprogramowanych trybów jazdy.