Toya, jeden z największych w Polsce sprzedawców narzędzi ręcznych i elektronarzędzi, intensywnie szuka możliwości ekspansji na rynkach zagranicznych. Zarząd ma w planach m.in. przejęcia firm handlowych i produkcyjnych.
– Interesują nas przede wszystkim podmioty, których oferta może być komplementarna do tego, co już robimy. W grę wchodzi nabycie podmiotów o wartości kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu milionów złotych operujących w różnych regionach świata – mówi Dariusz Hajek, wiceprezes Toya.
Zarząd myśli zwłaszcza o firmach, które z jednej strony rozszerzyłyby ofertę Toya np. o produkcję gwoździ czy śrub, a z drugiej miały bazę swoich klientów, którym można zaoferować narzędzia i elektronarzędzia oferowane przez grupę.
Wkrótce powinno dojść do sfinalizowania zakupu 25 proc. akcji chińskiej firmy Yato Tools, specjalizującej się w dystrybucji narzędzi i elektronarzędzi na rynku azjatyckim. W wyniku tej operacji Toya będzie jednym właścicielem Yato Tools. Wartość transakcji wynosi 9,9 mln zł. Spółka nie zapłaci jednak gotówką, ale własnymi akcjami.
– Jednym z naszych głównych celów jest pozyskanie nowych klientów i znaczące zwiększenie sprzedaży w krajach, które w ostatnich latach szczególnie mocno się rozwijały. Chodzi głównie o rynki Ameryki Południowej, Afryki i Azji Południowo-Wschodniej – mówi Hajek.