Toya inwestuje w Chinach i planuje nowe akwizycje

Wkrótce spółka stanie się jednym właścicielem chińskiej firmy Yato. Myśli też o ekspansji w Ameryce Południowej, Afryce i Azji Południowo-Wschodniej.

Publikacja: 26.09.2014 11:31

Toya, jeden z największych w Polsce sprzedawców narzędzi ręcznych i elektronarzędzi, intensywnie szuka możliwości ekspansji na rynkach zagranicznych. Zarząd ma w planach m.in. przejęcia firm handlowych i produkcyjnych.

– Interesują nas przede wszystkim podmioty, których oferta może być komplementarna do tego, co już robimy. W grę wchodzi nabycie podmiotów o wartości kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu milionów złotych operujących w różnych regionach świata – mówi Dariusz Hajek, wiceprezes Toya.

Zarząd myśli zwłaszcza o firmach, które z jednej strony rozszerzyłyby ofertę Toya np. o produkcję gwoździ czy śrub, a z drugiej miały bazę swoich klientów, którym można zaoferować narzędzia i elektronarzędzia oferowane przez grupę.

Wkrótce powinno dojść do sfinalizowania zakupu 25 proc. akcji chińskiej firmy Yato Tools, specjalizującej się w dystrybucji narzędzi i elektronarzędzi na rynku azjatyckim. W wyniku tej operacji Toya będzie jednym właścicielem Yato Tools. Wartość transakcji wynosi 9,9 mln zł. Spółka nie zapłaci jednak gotówką, ale własnymi akcjami.

– Jednym z naszych głównych celów jest pozyskanie nowych klientów i znaczące zwiększenie sprzedaży w krajach, które w ostatnich latach szczególnie mocno się rozwijały. Chodzi głównie o rynki Ameryki Południowej, Afryki i Azji Południowo-Wschodniej – mówi Hajek.

Grupa planuje też wzrost sprzedaży w Europie. Poza Polską, gdzie uzyskuje ok. 40 proc. przychodów ogółem, najważniejszymi odbiorcami jej wyrobów są klienci z Rosji, krajów bałtyckich i Ukrainy. Mimo konfliktu zbrojnego na Ukrainie i problemów gospodarczych Rosji grupa Toya będzie konsekwentnie realizowała strategię sprzedaży na tych rynkach.

– Nie rezygnujemy z nich pomimo niepewnej sytuacji geopolitycznej, wierząc, że sytuacja wkrótce się ustabilizuje, a wymiana handlowa powoli zacznie wzrastać do poziomu sprzed kryzysu. Grupa odnotowuje w tym roku co prawda mniejszą od zakładanej dynamikę sprzedaży na tych rynkach, z uwagą śledząc rozwój wydarzeń, podejmuje tym samym ostrożniejsze i dostosowane do możliwości odbiorców działania – twierdzi Hajek.

Dodaje, że niezależnie od tego Toya zwiększa aktywność handlową w tych krajach europejskich, w których dotychczas była stosunkowo mało widoczna, czyli na Bałkanach, we Włoszech, Wielkiej Brytanii i w Skandynawii.

Toya, jeden z największych w Polsce sprzedawców narzędzi ręcznych i elektronarzędzi, intensywnie szuka możliwości ekspansji na rynkach zagranicznych. Zarząd ma w planach m.in. przejęcia firm handlowych i produkcyjnych.

– Interesują nas przede wszystkim podmioty, których oferta może być komplementarna do tego, co już robimy. W grę wchodzi nabycie podmiotów o wartości kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu milionów złotych operujących w różnych regionach świata – mówi Dariusz Hajek, wiceprezes Toya.

Materiał Partnera
Naszym priorytetem jest audyt i działanie w interesie publicznym
Biznes
Potrzebny jest broker łączący naukę i biznes
Materiał Partnera
Dyrektywa CSRD zmieni warunki także dla mniejszych firm
Biznes
„Dobrze kombinujecie!” Jak Rafał Brzoska ograł Ryanaira i Wizzaira
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Biznes
Niemieckie firmy domagają się moratorium dla biurokracji
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje