Aleksiej Miller, prezes Gazpromu, oraz Kurt Bock, szef niemieckiego koncernu BASF, spotkali się, aby omówić szczegóły planowanej wymiany aktywów. Rozmawiali też o dalszej współpracy przy produkcji, magazynowaniu i przesyle gazu. Podkreślili, że wzmocnienie pozycji obu firm pomogłoby zwiększyć niezawodność dostaw do odbiorców końcowych.
Zaplanowane transakcje chcą przeprowadzić mimo sankcji nałożonych przez UE na Rosję w związku z zaangażowaniem Moskwy w eskalację konfliktu na Ukrainie. Wymiana aktywów ma zostać sfinalizowana do końca roku.
Zgodnie z ustaleniami Gazprom ma przejąć od grupy BASF udziały w niemieckich firmach Wingas, WIEH i WIEE i w efekcie przejmie nad nimi całkowitą kontrolę.
Z polskiej perspektywy niebezpieczny jest zakup Wingasu, do którego należą gazociągi przesyłowe w Niemczech. Transportowany jest nimi zarówno surowiec trafiający z terytorium Polski do Niemiec, jak i w odwrotnym kierunku.
WIEH i WIEE to firmy handlujące błękitnym paliwem w UE. Gazprom od BASF otrzyma 50 proc. udziałów w Wintershall Noordzee, zaangażowanym w poszukiwanie i wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym.