Gino Rossi podtrzymuje prognozę

Obuwniczo-odzieżowa grupa jest spokojna o wykonanie prognozy. Zamierza zoptymalizować koszty i zwiększyć rentowność oraz planuje otwarcia sklepów za granicą.

Publikacja: 22.07.2015 13:02

Gino Rossi podtrzymuje prognozę

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi, w rozmowie z PAP stwierdził, że biorąc pod uwagę dotychczasowe tegoroczne wyniki, prognoza wyników na ten rok jest jak najbardziej osiągalna. Prognoza zakłada wypracowanie 27 mln zł skonsolidowanej EBITDA przy przychodach na poziomie 290 mln zł. To wartości zbliżone do średniej oczekiwań rynkowych (według PAP jest to 30 mln zł EBITDA, 295 mln zł przychodów i 16 mln zł zysku netto).

Dodał, że na poziom zysku netto pozytywnie wpływać powinien zakończony proces restrukturyzacji finansowej. - Dzięki wykupieniu bardzo drogich obligacji koszty finansowe spadną o 2,5-3 mln zł w skali roku, co wpłynie pozytywnie na zysk netto oraz przepływy pieniężne - szacuje Malicki.

Gino Rossi chce podnieść marże w II półroczu. - Ważnym dla nas jest podnoszenie marży w wyniku optymalizacji kosztów wytworzenia, przy nie ruszaniu ceny sprzedaży - zaznacza prezes. Dodaje, że w Gino Rossi zakładana wyjściowa marża detaliczna na drugie półrocze będzie wyższa rdr o parę pkt. proc. Podobnie ma być wiosną przyszłego roku.

Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS, uważa, że najważniejszą informacją jest wypowiedź prezesa dotycząca optymalizacji kosztowej celem poprawienia rentowności w części obuwniczej oraz zagraniczne otwarcia.

Na ten rok spółka założyła dla Simple wzrost powierzchni o ok. 1500 mkw. wobec 5,4 tys. m kw. na koniec ubiegłego roku. W 2016 r. w Simple chce dojść do 75-80 sklepów o średniej powierzchni 120 mkw. Z kolei sieć Gino Rossi ma się powiększyć w tym roku o ok. 700 mkw. - Chcemy też otwierać sklepy Gino Rossi za granicą. W ubiegłym roku otworzyliśmy pierwsze sklepy w Czechach, gdzie średnia sprzedaż na mkw. w II kwartale wyniosła 2 tys. zł. Jeszcze w tym roku otworzymy 1-2 sklepy w Czechach. W przyszłym roku na pewno dodamy kilka sklepów w Czechach, na Słowacji i w krajach bałtyckich - dodaje Malicki.

Wraz z danymi za czerwiec spółka podała wysokość marż brutto ze sprzedaży osiągniętych w II kwartale 2015 r., które w Gino Rossi spadły do 45,4 proc. z 47,3 proc. a w Simple do 58,9 proc. z 64,7 proc.. Prezes tłumaczy spadki marży m.in. wysoką bazą, wzrostem udziału sprzedaży internetowej (Simple), a także działaniami konkurencji w tym okresie.

- Uważamy, iż poza czynnikami wewnętrznymi w kolejnych kwartałach ważne będzie zachowanie pozostałych graczy rynkowych i wielkość realizowanej przez nich sprzedaży, a ta jak wiadomo zależeć będzie od wielu czynników - ocenia Stebakow.

Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi, w rozmowie z PAP stwierdził, że biorąc pod uwagę dotychczasowe tegoroczne wyniki, prognoza wyników na ten rok jest jak najbardziej osiągalna. Prognoza zakłada wypracowanie 27 mln zł skonsolidowanej EBITDA przy przychodach na poziomie 290 mln zł. To wartości zbliżone do średniej oczekiwań rynkowych (według PAP jest to 30 mln zł EBITDA, 295 mln zł przychodów i 16 mln zł zysku netto).

Dodał, że na poziom zysku netto pozytywnie wpływać powinien zakończony proces restrukturyzacji finansowej. - Dzięki wykupieniu bardzo drogich obligacji koszty finansowe spadną o 2,5-3 mln zł w skali roku, co wpłynie pozytywnie na zysk netto oraz przepływy pieniężne - szacuje Malicki.

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety dalekiego zasięgu nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową